Jeśli wolno i Covid nie rozpierdoli znowu kraju, to i ja chętnie. Od pierwszego Pixel Heaven, gdzie pierwszy raz miałem okazje liznąć demosceny, marzy mi się takie scenowe party, z demkami i konkursami w gry, ale jakoś nie było tego parcia... chyba przez fakt, że na mikrokomputerkach mało, bardzo mało się znam. W grupie jakoś tak raźniej.