91
Gry na różne platformy / Odp: No i w co ty tam panie grasz ?
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mcin dnia Lutego 16, 2024, 23:17:20 »Mam problem z grami, które kładą bardzo duży nacisk na narracje, dialogi i fabułę, szczególnie w sytuacji, gdy takowa mocno niedomaga.
Podwójny problem mam z MGS, bo od lat czytałem, jaka tam fabuła i historia jest głęboka, filozoficzna, jakie poważne tematy porusza - dodam z resztą, że w takich tematach się lubuję - a tutaj od początku jest gównem. I bez tej otoczki byłaby gównem, ale tak jest gównem podanej na złotej tacy, na balu od dawien dawna wyczekiwanym. W sensie ja nie mówię, że te tematy nie są tam poruszane, ale więcej by mi dała do myślenia rozmowa z żulem w parku. No, chyba że potem się rozkręca, ale wybaczcie, nie zdzierżę, nie dowiem się
Po trzecie, jak dla mnie gry nigdy nie były dobrym medium dla głębokich opowieści. Wolę do tego książki. Żeby nie było, że się nie da, taki DefCon zrobił na mnie dużo większe wrażenie dużo skromniejszymi środkami wyrazu.
>Snake komentujący dupska bab
>Przewijąjąca się przez całą serię rodzina żołnierzy, którzy mają biegunkę
I no, główny bohater to dosłownie solidny wąż (kolejny brat wściekłego węża?).
A jego nemezis to płynny wąż.
Nie zapomnijmy, w części na PSP mogłeś bzyknąc 15-latkę.
I najważniejsze (czyli dokumentnie nieistotne) -
Podwójny problem mam z MGS, bo od lat czytałem, jaka tam fabuła i historia jest głęboka, filozoficzna, jakie poważne tematy porusza - dodam z resztą, że w takich tematach się lubuję - a tutaj od początku jest gównem. I bez tej otoczki byłaby gównem, ale tak jest gównem podanej na złotej tacy, na balu od dawien dawna wyczekiwanym. W sensie ja nie mówię, że te tematy nie są tam poruszane, ale więcej by mi dała do myślenia rozmowa z żulem w parku. No, chyba że potem się rozkręca, ale wybaczcie, nie zdzierżę, nie dowiem się
Po trzecie, jak dla mnie gry nigdy nie były dobrym medium dla głębokich opowieści. Wolę do tego książki. Żeby nie było, że się nie da, taki DefCon zrobił na mnie dużo większe wrażenie dużo skromniejszymi środkami wyrazu.
>Snake komentujący dupska bab
>Przewijąjąca się przez całą serię rodzina żołnierzy, którzy mają biegunkę
I no, główny bohater to dosłownie solidny wąż (kolejny brat wściekłego węża?).
A jego nemezis to płynny wąż.
Nie zapomnijmy, w części na PSP mogłeś bzyknąc 15-latkę.
I najważniejsze (czyli dokumentnie nieistotne) -
Sorry but you are not allowed to view spoiler contents.