"Big Nose the Caveman" w nowoczesnej wersji wyszedł w końcu na Playstation4!! Mam tu na myśli rzecz jasna grę
Far Cry Primal No i jako że kilka godzinek w
Primala za mną to muszę przyznać że gra jest naprawdę ciekawa i wciągająca. Przynajmniej na początku i mam nadzieję że później się to nie zmieni. Bardzo podoba mi się klimat, zagrożenie czyha wszędzie, trzeba cały czas się rozglądać i używać "zmysłu" tropiciela. Podejrzane dźwięki dżungli, nocne pohukiwania ptaków, warkot drapieżników uganiających się za kozami i jeleniami.. ahh doskonała gra aby grać w nią na słuchawkach albo solidnym sprzęcie audio.
Grafika jest świetna, fajne przerywniki filmowe, mechanika dopracowana ale nie chcę jej oceniać jednoznacznie. Wszystko wyjdzie w praniu podczas walki z mocniejszymi przeciwnikami. Każdy kto grał w poprzednie "FarKraje" ten momentalnie przyzwyczai się do sterowania. Leczenie, wybór broni, skradanie się, podchody, mapa świata, eksploracja przypominają poprzednie części z naciskiem na część czwartą. Różnica jest taka że uniwersum jest inne, brak broni palnych co nie każdemu przypadnie do gustu. Mi przypadło bo uwielbiam gry skradankowe, ataki po cichu i z zaskoczenia.
O poziomie trudności nie wypowiem się bo gram na Normal. Podoba mi się fakt że trzeba się nieco nabiegać i wysilić aby zdobyć skille albo surowce na bronie/ulepszenia naszych ulubionych broni. Nic nie jest podane na talerzu (jak
Power Armor w F4) i aby zdobyć cokolwiek, trzeba zasłużyć, czasem wyruszyć nocą na łowy i po prostu zaryzykować. Umieralność w
Primal jest dość wysoka (pierwszy zgon zaliczyłem już na początku trącony kłem przez mamuta hehe) ale to w żadnym stopniu nie deprymuje tylko rusza gul, wjeżdża na ambicję i zmusza do opracowania innej strategii walki.
Ogólnie jak na początek przygody wszystko wygląda obiecująco. Będzie co rozkminiać przez najbliższe kilka lub może kilkanaście miesięcy.
Jeśli graliście lub chcielibyście zagrać - piszcie. Jeśli macie coś do powiedzenia o tej grze - czekam na wypowiedzi