Mimo Twojej wypowiedzi - wręcz magicznie prostującej wszystkie drogi w F1 Race - u mnie, przez pierwsze siedem lat znajomości z tytułem, były wypełnione setką porażek - bo nie wiedziałem że są dwa biegi w grze. Teraz to brzmi całkiem paradnie, ale wtedy - dramat. Siedem lat później pierwszy raz prowadziłem samochód, pech chciał że była w nim automatyczna skrzynia biegów, wtedy zrozumiałem o co chodzi w skrzynce manualnej. ॐ, jing i jang nie istnieją rozłącznie.
W zasadzie, szanuję. Chociaż to gra wyłącznie na jesienne poranki. Taka krótsza definicja całej opowieści dlaczego crap to mimo nazwy dobra gra.