2 lata nadzieji...
Pół roku trudności...
Trudności i Niepowodzeń.
Wreszcie.
5 lat od zrodzenia się idei...
UDAŁO SIĘ : )Wiecie co? Chyba jednak dobrze, że wydygałem a potem nie mogłem sie dodzwonić do Pana Marka Jutkiewicza.
Piszę jeszcze całkowicie "na świeżo" po powrocie z Wrocławia.
Umówiłem się TOTALNIE spontanicznie na wywiad z szefem firmy TATAREK - Panem Jerzym (uwaga!) Tatarkiem
Człowiek OTWARTY i PRZESYMPATYCZNY! Pełen rozmaitych zainteresowań i pasji, nie tylko zawodowych lecz również i tych z nutką (bądź nawet nutą) nostalgii.
Pan Jerzy gdy tylko dowiedział się o nas, o naszym zgromadzeniu, o tym co robimy już od (ponad) 10 lat, to zaprosił mnie, przyjął i ugościł jak swojego, za co Mu bardzo gorąco w imieniu swoim jak i nas wszystkich podziękowałem!
Podyskutowaliśmy, powspominaliśmy, mam wszystko nagranę, jak tylko posklejam to będzie fajny i unikatowy na skalę kraju wywiad/dokument, bo wydaje mi się, że do tej pory nikt tego nie próbował w odniesieniu do Pegasusa.
Na razię tylko taki mały smaczek :
Co było dalej, przeszło moje NAJŚMIELSZE oczekiwania. Mianowicie, gdy poruszyłem wiadomy temat, Pan Jerzy "idąc za ciosem" chycił za telefon i począł przeczesywać kontakty.
[tutaj tylko wtrącę, że kontakt do Pana Marka, który zdobyłem z poufnego źródła był dobry (meh!)]W wielkim skrócie, żeby nie przedłużać, nagrał nam spotkanie z Panem Markiem, które potem telefonicznie potwierdziłem (niestety Pan Dariusz Wojdyga przebywa obecnie i coraz częściej/dłużej jak sie okazało za granicą, tak więc jest i będzie poza jakimkolwiek zasięgiem, a przynajmniej narazie) oraz "uruchomił" jeden inny kontakt, o którym nikt nigdy nie wspominał, o którym nie ma nigdzie żadnych info, a jest to według relacji Pana Jerzego osoba kluczowa bo zarządzająca całą logistyką firmy Bobmark - Pan Roman Kląskała.
Słyszeliście kiedykolwiek/gdziekolwiek o tym nazwisku?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to Pana Romana właśnie będziemy gościć na naszym zlocie w piątek 13 lipca, Pan Jerzy również się zapowiedział na piątek, jednak z uwagi na to, że akurat tamten lipcowy weekend ma obłożony to zostaje to jeszcze w kwestii do rozważenia/potwierdzenia.
BANG!NIECH ŻYJE PEGASUS!!!