Przejrzałem kilka pirackich gier, łącznie z
Donkey Kong Country 4. Zastanawia mnie dlaczego muzyka w większości piratów jest bardzo podobna i często pojawiają się w niej dźwięki znane z takich przebojów jak choćby Mortal Komba: te hałaśliwe, niemiłe dla ucha piski.
Zauważyłem, że z kolei grafika w tego typu tworach stoi na bardzo wysokim poziomie. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Niektóre tła wyglądają wręcz bajecznie. Czy to nie jest tak, że działa tu np. zasada "coś za coś"? Ciekawi mnie w ogóle proces przygotowywania takich gier portowanych np. ze SNESa.
Z tego co mogłem zaobserwować szpiląc w niektóre z takich tytułów, to bez wyjątku wszędzie leży sterowanie postacią.