Mało oryginalny tutaj będę...
W głowie od dzieciaka leci mi oczywiście "theme uknown" z 168 in 1, który tak naprawdę pochodzi z gry Booby Kids (a co gruzini tutaj z pewnością wiedzą). Klasyczny dla wielu z nas (w co wierzę), wypalił mi się w mózgu już od berbecia. Niegdyś dla mnie kojarzony z wyższymi sferami. Sam owego carda w latach 90 jedynie pożyczałem, bo do mojego Pegaza dołączony był kartridż Złota Czwórka.
Nie może również tutaj zabraknąć ulubionych motywów z gier Codemasters. Na samym czele ich jest muzyka z Super Robin Hood autorstwa Gaevina Raeburna (?). Do dzisiaj ciężko mi momentami uwierzyć, że owy soundtrack i inne tracki tego człowieka powstały na NESa, bo dla mnie brzmią trochę... Commodorowo? Niemniej do dzisiaj trzymam pliki z muzyką i słucham cyklicznie.
Bardzo cenię sobie również muzykę z Go! Dizzy Go! Podobnie jak w przypadku SRH jestem pod wielkim wrażeniem tego, że muzyka ta jest stworzona na potrzeby gry NESowej. Zarzucę tutaj moim ulubionym motywem ze świata czwartego.
Uwielbiam również muzykę z innych gier - może mniej kultowych w Polskich kręgach, ale na pewno należąca do piękna chiptunowego kanonu muzycznego.
No i na sam koniec, fenomenalny track z Robochłopa. Gra sama w sobie w żadnym stopniu wybitna nie była, ale to co od samego ekranu startowego oferował pod względem muzycznym rozkurwiało mi bębęnki uszne wprawiając je przy tym w orgazmowe drgania to nawet ja nawet nie.
Oczywiście to nie wszystko co mi wypaliło się w mózgu od grania w Pegazus. Za dużo byłoby wymieniać to wszystko w jednym poście, dlatego kiedyś przy okazji na pewno jeszcze przypomnę się w tej nitce i coś fajnego zarzucę.