Pinball station
*

Offline Mcin

  • ***
  • 815
  • أَلْقُنْتْرابَنْديطا
Pinball station
« dnia: Listopada 11, 2023, 19:20:46 »
W skrócie - muzeum pinballi, ale mają też automaty arcade i mini-konsolki. Za pińć dych masz czas w godzinach 12-24 grać ile chcesz, wszystko na free playu.  pivo jest, nie ma nic do jedzenia

Interaktywne Muzeum Flipperów
"Pinball Station"

Kolejowa 8A
01-210 Warszawa

Byłem drugi raz, po 4 letniej przerwie. Wrażenia i porównanie pokrótce.
Fajnie, dobra cena jak za kilka godzin zabawy. Zmieniły się proporcje, jest więcej flipperów i mniej automatów, ale ogólnie w sumie więcej maszyn.
Dużo, dużo dobrych gier. W sumie po raz kolejny zadziwia mnie, ile wczesne gry straciły na konwersji na famicoma. Pionowo ustawiony ekran, wyższa rozdzielczość, poziom trudności. W Mario brosie miałem najwyższy wynik na automacie, ale np w dig-dug ktoś nayebał score dziesięć i więcej razy ponad to, co ja umiem uzyskać. Trochę mniej bardzo starych klasyków niż ostatnio, kiedy był ich przesyt, ale niestety zniknął mój ulubiony Defender. Dużo gier na pistolet, dużo bijatyk, kilka wyścigówek i bokser. to to w ogóle program do ćwiczeń bardziej niż gra, po 5 minutach byłem spocony :D Ludzi trochę więcej niż ostatnio, biznes się trzyma, co plus. Z ulubionych - był mój ukochany Alien 3, niestety coś źle chyba monitor dobrany i ucina dół ekranu, no i karabinki nie mają wstrząsów. Nie było Metal Sluga, mimo obietnicy na stronie, co mega minus. Odpadł też Terminator 2, a została ta gra z Aerosmith - chyba nikt nie chce grać i się nie psuje. Bardzo wciągnęły mnie te starocie z początku lat 80tych. No i była okazja zobaczyć, czemu Neo Geo Hyper 64 było takie słabe względem konkurencji. A nawet gra od Hiszpańskiego wydawcy Galeco, chyba jedynego w europie, co w latach 90tych robił własne automaty. I na deser sprawne Dragon's lair, sadząc po obrazie, ekranu nikt nie wymieniał. super!.
Teraz minusy. raz, monotonia gatunkowa. Nie było ŻADNEGO przewijanego shmupa, żadnego platformera, zadnego beat'em upa, żadnego tancerza,  żadnego szczelanego super scalera, sportowa niby była (bokser) ale jakieś automatowe piłki nożne czy hokeje też by nie zaszkodziły. A w ramach gatunku - monotonia rodzajowa. 3 częścki Mortal Kombat, niby spoko, ale gdzie Tekken, Street Fighter, Virtua Fighter, Soul Calibur. Mamy 3 podobne bijatyki na Neo Geo, ale nie ma najważniejszych, czyli Samurai Showdown i King of Fighters. dużo automatów miało wyłączony albo przyciszony dźwięk, i niby rozumiem, żeby nie było kakofonii, ale mogłyby mieć dźwięk włączany na czas gry- te nowsze powinny to obsługiwać. Irytuje, kiedy nie słyszę własnej gry, a Pinball z drugiego końca sali ryczy i zagłusza szystko. No i sprzęt był nieraz spracowany, co z racji wieku można wybaczyć, ale niektóre z awarii jak np kierownica w jednym racerze jak najbardziej do naprawienia się wydaje.
Zerknąłem też flippery, choć nie moja bajka. Bardzo śmieszne były te najstarsze z lat 30tych, dobrze też się bawiłem przy tych z lat 60/70, te nowsze już trochę irytują ekranami LCD z udziwnieniami i milionowymi wynikami punktowymi za samo włączenie. można by uciąć z 6 zer tam.
« Ostatnia zmiana: Listopada 11, 2023, 19:26:12 wysłana przez Mcin »

*

Offline Mcin

  • ***
  • 815
  • أَلْقُنْتْرابَنْديطا
Odp: Pinball station
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 11, 2023, 19:28:20 »
drugi post bo obrazki
« Ostatnia zmiana: Listopada 11, 2023, 19:31:36 wysłana przez Mcin »