Postawiłem sobie za punkt honorowy przebicie bariery 60k. I dziś przy browarku wymodziłem taki wynik:
64170
Strasznie zlamiłem na początku, ale pomyślałem "ciul, gram dalej". I pykło
@Zelas dzięki za spostrzeżenia, o tym myku z zestrzeleniem "lotki" nie wiedziałem wcześniej. Ciekawa sprawa. A co do zestrzeliwania przeciwników w formacji, raczej nie zawracam sobie głowy czekaniem na zielone alieny, ale pozostałe staram się zawsze zestrzeliwywać w locie.