Mam pewne wspomnienia, dzieliłem się z nimi na Famiconie ale chciałbym je spróbować ostatecznie wyjaśnić, a potrzebne mi są do tego osoby z pewną wiedzą techniczną na temat konsoli NES i klonów. Mimo, że będę pisał głównie o grach, sprawa raczej dotyczy hardware, stąd ten dział Zaczynamy:
ZAGADKA 1 - Czemu gra postanowiła sama się skończyć?KONSOLA: Pegasus IQ 502
GRA: Adventure Island III
OPIS: Sprawa prosta: Wkładam kartridż, odpalam konsolę, a tutaj zamiast ekranu powitalnego... outro z gry (której nigdy sam nie przeszedłem ;P). Zdarzyło się to raz jedyny; nie było żadnej ingerencji w grę z mojej strony (nic nie wciskałem na padzie) więc czy możemy mówić tutaj o glitchu? Podejrzewam, że na kartridżu była jeszcze inna gra, a zmieniało się je poprzez RESET. Gra była prawdopodobnie odpalana z zasilaczem o regulowanym napięciu.
ZAGADKA2- Zaczarowana kostkaKONSOLA: Pegasus IQ 502
GRA: teoretycznie każda.
OPIS: Na swoim Pegasusie grałem kostką "bazarówką" ze zmiennym napięciem. Pamiętam suwak i skalę: 7,5 -9-12... Obawiam się że nie raz mogłem stosować nieprawidłowe napięcie, a może nawet polaryzacje... Zauważyłem pewną prawidłowość, tzn. gry uruchamiałem standardowo na 9 a kolega na 7,5 co owocowało czasem "glitchami". Np. w Rockin' Kats dało się grać, ale postać mrygała i jej elementy latały po ekranie (a chyba później gra się zawieszała). Mam więc pytanie, czy w ogóle konsola miała prawo bezawaryjnie "pociągnąć" na 7,5v? Czy tego typu usterki w grach o których pisałem wcześniej (dotyczyło wielu gir, które na "9" odpalały się normalnie) to właśnie następstwo uruchamiania gier na 7,5? Czy napięci 12v mogło uszkodzić konsolę?
ZAGADKA 3 - Czemu te gry nie działają?KONSOLA:
(Jedna z pierwszych, jak Pegasus wszedł na rynek)
GRY: Go Dizzy Go, Flintstones II
OPIS: Kolega miał konsolę (sęk w tym, że nie pamiętam modelu, na 90% kartridż "wyskakiwał" po przejechaniu "dźwigienką". Zawsze była następująca prawidłowość: Gra nie odpalała w ogóle gry Go Dizzy Go, choć ten kartridż (być może 4in1) moje IQ 502 uruchamiał bez problemu. I kolejna prawidłowość: w grze The Flintstones II ZAWSZE w drugim levelu, podczas skakania po paszczach krokodyli, gra wariowała (glitchowała się). Zawsze. Mimo iż na innych konsolach odpalała się bez problemu. Macie jakieś podejrzenia odnośnie tego stanu rzeczy? Brakujące mappery itp?
Bardziej jestem ciekawski, by nie było, że te problemy nie dają spać mi po nocach