Forum ContraBanda.eu

OD GRACZY DLA GRACZY => Opisy i recenzje gier => Wątek zaczęty przez: Gustlik w Lipca 27, 2017, 14:51:22

Tytuł: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: Gustlik w Lipca 27, 2017, 14:51:22
Świetna gra od Konami, szalenie popularna wśród speedrunnerów.
Jest to bardzo ciekawe połączenie platformówki i shoot 'em upa - w części poziomów latamy samolotem, natomiast reszta jest "chodzona". Gra opowiada o przygodach młodego pingwina, który musi schudnąć, by zdobyć serce swojej wybranki - i skoro mowa o chudnięciu, w YPM zastosowano dosyć ciekawy system power upów, który polega na zbieraniu napojów, po których nasz bohater chudnie, co sprawia, że porusza się szybciej, a przy najniższym poziomie ulania zyskuje możliwość strzelania do przeciwników. Tryb "latany" to klasyczna strzelanka a la Gradius, a podczas walki z ostatnim bossem jest widok zza pleców jak w Sky Destroyerze. Poziomy są zróżnicowane, choć gra jest dość krótka.

Naprawdę warto zagrać!
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: Qurek w Lipca 27, 2017, 14:55:10
Jednym słowem kolejna gra z "Parodiusa" obok "Gradiusa" i "Twin Bee".
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: Mati w Lipca 29, 2017, 14:31:27
 Gra jest świetna. Pamiętam jak pierwszy raz udało mi się dojść do bossa, którego oczywiście zabiłem, ale po zabiciu go pojawiał się napis game over i za cholerę nie miałem pojęcia, dlaczego tak się dzieje, ale później uświadomiono mi, że byłem po prostu za gruby. Bardzo podoba mi się w grze muzyka. Jest taka słodka jak na konami.
No i z tego, co się nie dawno dowiedziałem, to ta gra jest kontynuacją Antarctic adventure. Również polecam giereczkę.
 
 
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: YERZMYEY w Lipca 29, 2017, 17:54:39
Nawet grałem ostatnio, co śmieszne.

Poległem dopiero na "świniolocie", co oznacza, że gra musi być dobra, bo normalnie wyłączam po 40 sekundach.
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: MWK w Lipca 31, 2017, 02:07:48
"Pingwinek" to zajebista gra, tym bardziej, że tu nie można przegrać, można co najwyżej utyć jak świnia i dostać zjebe od "Pingwinkowej", do tego jest okraszona doskonałą grafiką, muzyką oraz różnorodnym gameplayem. Słowem - Konami, co ty odpierdalasz?! 8)

Pamiętam jak przeszedłem gre i czekałem po napisach co będzie... nie było nic, a gra wystartowała od nowa. Myślę sobie, a ciul i tak nic innego do roboty w życiu nie mam to pogram jeszcze chwilę. Ale po rzeczonej chwili zorientowałem się, że coś jest nie tak z naszym wskaźnikiem tolerancji tycia. Otóż jak robimy w grze drugie okrążenie to jest o wiele trudniej bo trzeba bardziej wyszczupleć aby zdobyć serduszko "Pingwinkowej" i dopiero jak drugi raz przejdziemy gre to mamy właściwe zakończenie - polecam, warto 8)
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: YERZMYEY w Lipca 31, 2017, 09:42:44
tu nie można przegrać

Have you met me? ;)
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: Verteks w Listopada 05, 2020, 19:04:13
Jaka to słodka i jajcarska gra to ja nawet nie. Grałem bez znajomości fabuły  (japońska wersja), jak widać trochę mnie ominęło. Nie wiedziałem o złym zakończeniu. Przy drugim posiedzeniu przeszedłem grę dostając normalny ending. Dobrze się bawiłem będąc do końca ciekawym co tam jeszcze Konami przygotowało, nie przeszkadzał mi nawet fakt że gra jest stosunkowo prosta. To znaczy jest taka dopóki nie zrobimy masy, co zmniejsza ruchawość pingwina.

Do grafiki mam jeden zarzut - czasem był problem stwierdzić co jest tłem a co platformą.

Muzyka kojarzę że była spoko, wiadomo późne Konami używające sampli ale nic mi nie wpadło w ucho jakoś mocno.

Wiedziałem o drugim okrążeniu ale stwierdziłem że będzie trudniej a i tak nic więcej nie dostanę to machnąłem ręką. W takim razie kiedyś muszę ponownie przysiąść do tego tytułu.
Tytuł: Odp: Yume Penguin Monogatari
Wiadomość wysłana przez: OsA w Października 30, 2023, 12:17:41
Świetna gra o której nie miałem zielonego pojęcia. Jak poprzednicy - rozpocząłem od wersji japońskiej i [pierwsze podejście zakończyłem po pokonaniu pierwszego bossa. Ale już wtedy domyśliłem się po japońskich cut-scenkach, że trzeba ukończyć poziom będąc chudym.


Drugie podejście rozwiało te wątpliwości i stosunkowo szybko udało mi się ukończyć całą grę, która nie jest przesadnie trudna, ale utrzymanie prawidłowej wagi w niektórych momentach może sprawiać problemy. Na szczęście możemy wtedy przy spotkaniu z bossem wyczekać pokonanie go, żeby najpierw zbić wagę.


Nie wiedziałem, że po drugim loopie jest inne zakończenie, więc pewnie jeszcze w tym sezonie przysiądę do tej gry (bliżej wiosny) i dam znać :)