No właśnie wydaje mi się, że kiedyś po prostu zasilacze były kiepskiej jakości, przegrzewały się i paliły (były takie przypadki wśród znajomych).
Jeśli chodzi o zasilacz to oczywiście zapoznałem się najpierw z parametrami i dobrałem odpowiedni. Wspomniany wcześniej TP-LINK to model T090085-2C1, który na wyjściu ma 9V - 850mA (0.85A) (oczywiście po zmienionej polaryzacji). Logicznie myśląc, skoro ma wytrzymywać ciągłą pracę routera, dlaczego miał by odmówić pracy przy FC, które włącza się raz na jakiś czas?
Dylemat pojawił się u mnie, bo zauważyłem, że zasilacz w żadnym wypadku się nie nagrzewa, a listwę mam schowaną w pudełko organizacyjne, do którego za każdym razem gdy chcę zagrać muszę sięgać i wpinać zasilacz.