EUROPEAN CHAMPIONSHIP 1992
ELITE / TECMO
1992
AMIGA
Tą razą napotkałem na temat nie zupełnie trafyający w móy gustus. Każda bowyem dyscyplina sportu koyarzy mi się wyłącznie z zayęciami z kultury fizyczney. Wonczas, gównozyadem będąc yeszcze, yedyną z dyscyplin które byłem uprawyałem, było podglądanie niewiast zmyeniayących przyodziewę w damskim vestiarium. Z wtórey zaś strony, podczas gdy inni moi towarzysze spędzali długye godziny przed teleodbiornikami i oglądali
mecze, bądź zagrywali się byli w grę "Soccer" na NES (słynne - jak zwykł mawyać móy jeden bezzębny kompan z lat młodzieńczych - "PiłkaWWWyki"), bądź późniey w seryją "FIFA" tudzież "PES", ya od zawsze do tematu dotyczącego piłki nożney tyle przywiązywałem byłem uwagi, ile do szczerby w kuflu myodu.
Dosyć yednak tegoż przydługyego wstępu, i ażeby o bycie vagina dentata posądzonym nie być, śpyeszę wyjaśnić z czem do czynienia myałem ostatniemi czasy.
Rzecz zowye się "European Championship 1992" i yest niczem wyęcej, jak prostą symulacyją mistrzostw europy w piłce nożney. Prostą, z tej ... ekhm ... prostey przyczyny albowyem pozbawyoną yakichkolwiek tabel, układów, doboru zawodników etc. Yedyną konfigurowalną materyją pozostaye dobór 8 prowincyj europejskich, do grupy z którey będziemy starali się wyjść, ażeby móc powalczyć o puchar tychże mistrzostw.
Niestety uproszczenie rozgrywki, to yest, brak yakichkolwiek tabel skutkuye tem, iż ażeby wyjść z grupy należy odnieść zwycięstwo we wszystkich 4 meczach eliminacyjnych, a daley poprzez ćwyerć, pół i tak aż do finału. W identyczny sposób, w jaki pan Zagłoba doprowadził do victorii reprezentacyją Rzeczypospolitey. Smutne i niestety prawdziwe, ale póki co takye rzeczy tylko i wyłącznie we fikcyji literackiej, której to sam yestem żywym elementem.
W zasadzie rozgrywanie meczu do specyalnie trudnych zadań nie należy i niewiele różni się od tego znanego z "Soccer". Poniekąd napawa mnie ten casus ukontentowaniem, że dla takyego fanatyka sportu, yakim we własnej osobye yestem, że na pyerwszy rzut poyawił się w tey materyji tytuł prosty w obsłudze a przynoszący cokolwyek yak na moye standarty dawkę fraydy, z czego zdumion yestem wyelce. Bądź co bądź, mój stosunek co do piłki nożney nadal posiada status quo i z całą pewnością "European Championship 1992" zaliczał będę do gyer które: primo - włączyłem, secondo - ukończyłem, terzo - zapomniałem. I skoro tak yuż zebrało mi się na parafrazowanie a cytowanie, pozwolę sobie na finis przytoczyć cytatę z klasyka iż : "Bramka yest okrągła, a piłki są dwye ..... czy yakoś tak.
Ocena 3,5/5