Chciałbym Wam dzisiaj nieco przybliżyć temat manuali/instrukcji do gier na Famicom. Od dawna fascynują mnie te dodatki do kartridża - nie posiadam w swojej kolekcji wielu, ale na szczęście w necie są dostępne skany.
Za dzieciaka często ignorowało się te książeczki. Nie miałem co prawda żadnej na naszą konsolę, ale posiadałem parę chociażby na Segę Mega Drive. Wtedy był to dla mnie zlepek niepotrzebnych informacji, zadowalał mnie tylko i wyłącznie sam kartridż z grą. Szkoda, bo ominąłem wiele znajdujących się tam wskazówek, opisów etapów, przeciwników no i przede wszystkim - historię, która często przez bariery techniczne nie pojawiała się w samej grze. A okazuje się, że nawet najprostsze gry na Famicom mają bogaty i ciekawy zarys fabularny.
Oczywiście przeszkodą jest jak zawsze bariera językowa - kiedyś nic mi nie mówiły angielskie treści manuali na SMD, dzisiaj nic nie mówią mi japońskie krzaki na Famicom. Ale to nic - bo w książeczkach znajduje się całe mnóstwo innego, niezwykle ciekawego i barwnego contentu.
Przede wszystkim - rysunki, które uwielbiam tam oglądać. Przeciwnicy, których znam niemal całe życie, przedstawiają się nam w postaci niezwykłych concept-artów i grafik rodem z lat 80. Czasami rysowani w stylu mangi, czasami przerysowywani przez rysownika w postaci pikselowej. Nierzadko pojawiają się także ilustracje a'la rysunki techniczne - to jest dopiero jazda, gdy możesz zobaczyć zwymiarowany statek, którym pokonujesz grę. Świetny klimat mają także liczne zdjęcia z telewizora - tak wtedy radzono sobie z przedstawieniem etapów. Zawsze lubiłem tę formę ukazania nam świata gry w instrukcjach, czy nawet na pirackich labelach. Podobają mi się także ręcznie rysowane zarysy etapów z gry, a także całe mapy niektórych lokacji. Nie dość, że wygląda to obłędnie klimatycznie, to jeszcze przydaje się po prostu podczas grania. Nierzadko poczynania w grze tłumaczono nam za pomocą komiksu w instrukcji - czasami mrocznie jak w
Commando, czasami infantylnie i kolorowo jak w
Sqoon.
Podoba mi się też sam format większości instrukcji - czyli ich pozioma orientacja. Jakoś właśnie takie podłużne strony kojarzą mi się z grami z epoki i lubię je dużo bardziej, niż bardziej popularny na co dzień pionowy format książek, czasopism oraz różnych instrukcji właśnie.
Brakuje mi mocno znajomości japońskich tekstów, które się tam znajdują - stanowią one przecież z 80% treści, mimo wszystko i tak przeglądanie tych książeczek sprawia mi wiele satysfakcji. To tak, jakbym poznawał moje ulubione gry na nowo. Polecam się zapoznać się ze skanami manuali, jeżeli wcześniej podchodziliście do tego tematu po macoszemu. Może połkniecie tego bakcyla jak i ja połknąłem parę lat wstecz.
Gdzie oglądać? Na początek polecam chociażby stronę
Laurenta Kermela, z której to brałem zamieszczone poniżej ilustracje. Nie ma tam może zbyt obszernej bazy, ale na początek powinno wystarczyć. Internet pełny jest pdfów, pozostaje szukać. Kilka bardzo bogatych stron ze skanami które przeglądałem kiedyś - poznikało z sieci...
Zamieszczam kilka zachęcających smaczków, które znalazłem w instrukcjach. Zachęcam do poszukiwania fajnych ciekawostek i dzielenia się nimi w tym wątku.
Klimatyczna okładka i schematy przemiany naszego statku w grze Chō Jikū Yōsai Macross:
Pikselowe, ale odręczne rysunki postaci z Balloon Fight:
Przeciwnicy z Gradiusa w fantastycznej, technicznej formie rysunku:
A tu okładka z Joy Mech Fight, też ze świetnie wyrysowanymi projektami postaci w tle. Także bardzo fajna postać ukazania tytułu gry - dla miłośników modelarstwa:
Starzy znajomi z Contry w nieco mniej znanej postaci. Podoba mi się zwłaszcza ten pancerny wóz bojowy ze Snow Field:
Ładnie rozrysowane możliwości i tryby naszego statku z gry Terra Cresta:
Parę postaci z gry Wai Wai World 2. Ta gra posiada bogatą oraz świetnie wyglądającą instrukcję:
Ciekawe concept-arty przeciwników z gry Blaster Master:
Wykaz wszystkich nieszczęśników z Flying Hero, których musimy w grze uratować przed pożarem:
Jeszcze więcej technicznych smaczków - tym razem projekt naszego statku z Super Star Force...:
...oraz z Gradiusa 2:
Barwne ilustracje w ciekawym stylu z gry RodLand:
Garstka przeciwników oraz bardzo przydatna mapa krainy Garloz z gry Rygar:
Jedziemy dalej z mapkami - tutaj lokacja z Punktu Lagrange'a:
...oraz cała kraina z niezwykle uroczego i magicznego Hebereke:
Przechodzimy do formy komiksowej - oto mroczna opowieść rodem z gry Commando:
Tu z kolei niezwykle kolorowe i (zapewne) śmieszne kratki ze Sqoona. Dla zainteresowanych - w manualu są nawet cycki!
Tak z kolei z przedstawieniem fabuły radzono sobie przy okazji gry Yume Penguin Monogatari:
Parę zdjęć prosto z kineskopu - oto jak przedstawiono tryby strzelania w Gun-Nac:
Poniżej parę uroczych zdjęć z gry Warpman:
Powoli kończymy. Tu taka oto klimatyczna graficzka z gry Metal Storm:
Tu z kolei istne szaleństwo - całe partytury muzyki z Raf World ! Japończycy ostro ćwiczyli przez Konkursami Chopinowskimi:
Na koniec mały smaczek - dasz radę uratować małego Moai? Czyli ostatnia strona instrukcji do Moai Kun: