Tak sobie dziś rano pomyślałem... Z wiadomych przyczyn nie będziemy w tym roku rzucać Terminatorem, także pewnie wielu będzie odczuwało w głębi serca mocną potrzebę destrukcji. Może by tak rozwinąć tradycję, która narodziła się rok temu i w lipcu zorganizować pierwszą ever...
FDK, czyli Finezyjną Dekonstrukcję Kruka
Każdy chętny przyjeżdża na zlot z krukiem (rzecz jasna z tworzywa sztucznego) i obmyśla plan, jakby tu tego jegomościa najbardziej widowiskowo i pomysłowo zniszczyć. Wiadomka, że wypadałoby zachować chociaż jakieś zasady BHP, bo remiza and stuff, ale jak widziałem rok temu w oczach kilku zwyroli błysk na widok stopionego plastiku na pieńku, to wydawało mi się, że po to właśnie są na tym świecie, żeby kruki niszczyć.