Tajwański prototyp Pegasusa MT-777DX
Tajwański prototyp Pegasusa MT-777DX
« dnia: Lutego 06, 2022, 15:55:11 »
Regularnie wertuję tajwańskie aukcje, czasem kupując coś dla siebie, w 90% kupując dla kolekcjonerów szukających nietuzinkowych kartridży. Z ciekawości przeglądam także dział z konsolami i tym razem "coś" przykuło moją uwagę na dłużej. Konsola wyglądająca jak dobrze nam znany Pegasus MT-777DX, ale... bez oznaczeń i z zauważalnymi już na pierwszy rzut oka różnicami. Zainteresowała mnie na tyle, że kupiłem po to aby przyjrzeć jej się bliżej... i po szczegółowych oględzinach wychodzi na to, że najprawdopodobniej wpadł mi w ręce model prototypowy! No ale po kolei...

Zakupiony zestaw prezentuje się jak poniżej. Konsola, dwa pady, czincze, zasilacz i karta gwarancyjna z instrukcją użytkowania na odwrocie:



Oczywiście na myśl od razu przychodzą porównania z MT-777DX jakiego znamy i pierwsze różnice są łatwo zauważalne:

- brak napisu Pegasus na klapce slotu kartridży
- pady w czarnej obudowie

Różnic jest jednak więcej:

- konsola w całości jest w szarym, niemalże jednolitym kolorze (górna i dolna część obudowy)
- oznaczenia wyjść zasilacza, audio, wideo, RF są wytłoczone na obudowie (a nie w formie naklejki)
- gumowe "nóżki" na spodzie obudowy są w kolorze szarym (kolorystycznie zgrywające się z obudową)









Dołączona karta gwarancyjna datowana jest na 86 / 2 / 8 i zagadką pozostaje czy jest to data w formacie kalendarza gregoriańskiego czy kalendarza Minguo/ROC. W przypadku datowania kalendarzem ROC karta gwarancyjna pochodzi z roku 1997, w przypadku "naszego" kalendarza jest to rok 1986. W obydwu przypadkach trudno jednak określić datę produkcji, gdyż na karcie gwarancyjnej wpisana jest po prostu data sprzedaży. A tak przy okazji to interesujący traf, że konsola po raz pierwszy sprzedana została 8-ego lutego, a ja po latach kupiłem ją 6-ego lutego.



Na odwrocie karty gwarancyjnej znajduje się instrukcja z wyszczególnionymi elementami. Dopisane długopisem znaki to kolory portów wyjściowych audio, wideo i RF w zapisie mandaryńskim. Ponadto, konsola na instrukcji jest kanciasta (wzorem z Famicoma), rzut z tyłu przedstawia wyjścia podpiętych na stałe padów (ponownie wzorem z Famicoma) oraz pady same w sobie, w których jeden nie ma selectu i startu (podczas gdy w sprzedawanym zestawie obydwa pady posiadają select i start).



Początkowo wahałem się czy zrywać plomby gwarancyjne by zajrzeć do środka... do momentu aż przyjrzałem się datom na plombach. I co zabawne, plomby gwarancyjne mają (miały) dzisiejszą datę zapisaną w systemie kalendarza ROC. 111/2/8 to po prostu 8-smy lutego 2022. Osoba od której kupiłem konsolę prowadzi coś na wzór internetowego komisu, porządny sprzedawca i kolekcjoner w jednym, od którego nieraz już kupowałem, ale tym, że daje gwarancję na sprzęty sprzed dekad to mnie zaskoczył! Coż... gwarancja przepadła na rzecz zaspokojenia ciekawości.

A w środku... zaskoczenie! Całość opracowana na jednym układzie, którym jest UMC UM6561CF-1 9650A M50633. PCB oznaczone symbolem S-060. Poza tym żadnych dodatkowych oznaczeń ani śladów, które mogłyby bezpośrednio wskazywać producenta. I od razu rzuca się w oczy bardzo proste, prototypowe wykonanie elektroniki. Dodatkowo przemawiają za tym także wpakowany dużo za duży wkręt w górnej części PCB oraz niedopracowane gniazdo przycisku resetu, które wizualnie wygląda jak docinane na miarę i na którym przycisku resetu osadzić się po prostu nie da (jest źle wymierzony przez co nie da się go nałożyć). Oczywiście różnice w elektronice względem MT-777DX są bezwzględne.















Przyglądając się konsoli z zewnątrz, widać kolejne charakterystyczne dla prototypów niedoróbki:

- klapka slotu na kartridże nie otwiera się do końca
- gniazda RF oraz zasilacza są minimalnie źle wymierzone (przez co rozchodzą się na boki)
- gniazda padów również minimalnie źle wymierzone przez co są one wykrzywione
- dźwignia wysuwania kartridży z jednej strony nie do końca pozbawiona wypełnień po wtrysku plastiku
- źle spasowany ON/OFF który z trudem się przesuwa (na zdjęciu widoczna szpara po lewej stronie suwaka)









Równie wiele ciekawostek i prototypowych niedoróbek skrywają pady. Na dzień dobry widać, że kolorystycznie są ciemniejsze niż te dodawane do MT-777DX. Plastik jest czarny, krzyżaki w kolorze czerwonym, na froncie nie ma oznaczenia 1 ani 2, a na odwrocie znajduje się tłoczony napis MADE IN TAIWAN. Poza tym obydwa pady wyposażone są w select i start oraz posiadają oznaczenie QUICK SHOOT. Tyle z zewnątrz...





Wewnątrz padów jest jeszcze ciekawiej! Już biorąc się za ich rozkręcanie widać, że pady są źle spasowane w miejscu wyprowadzenia przewodu, przez co z trudem da się je zamknąć za pomocą śrubek. Po rozkręceniu obydwa pady różnią się między sobą. Na wnętrzu obudów padów widać małe tłoczone numery: 1 dla jednego z padów, oraz 2 dla drugiego z padów. PCB obydwu padów także się rożnią co dobitnie wskazuje na ich prototypowanie. PCB jednego z padów oznaczone jest symbolem IN-5, drugiego z kolei IN-01. Wisienką na torcie są nawiercane otwory przerywające ścieżki na PCB. Dodatkowo pad oznaczony wewnątrz numerem 1, posiada doklejone do PCB taśmy, które nie pełnią żadnych funkcji.











I na koniec różnice w fukcjonalności:

- pady posiadają zamienione miejscami przyciski A i B
- konsola działa w NTSC (60Hz)

Biorąc pod uwagę wszystko powyższe, widać, że jest to wersja we wczesnej fazie opracowywania, z licznymi niedociągnięciami, działająca w lokalnym (tajwańskim) systemie NTSC. Wysyłany do Polski model MT-777DX brandowany jako Pegasus to wersja dalece bardziej dopracowana, zarówno pod względem spasowania elementów jak i dopracowania elektroniki, dodatkowo dostosowana do funkcjonującego w Polsce systemu PAL. Zatem na 99% (gdyż w pełni nie da się tego potwierdzić) opisywany egzemplarz jest prototypem.







Zagadką pozostaje kto niniejszy, nieoznaczony ani niebrandowany model wyprodukował.