Byłem i polecam. Muzycznie było różnorodnie, od różnych form Jazzu, przez muzykę estradową, ludową, trochę "poważną", po Industrial, Metal i techniawkową elektronikę... Nie powiem, żeby wszystko mi się podobało, ale taka cena różnorodności... ogólnie bardzo na plus za aranżację i muzykę. Gorzej było dźwiękowo, ja zrozumiałem wtedy, czemu w orkiestrze symfonicznej smyczki siedzą z przodu, no a perkarz przy Doomie to blachami zagłuszał dokumentnie wszystko.
Narzekam bo lubię, ogólnie bardzo na plus i chętnie pojadę na coś podobnego w przyszłości raz jeszcze.
Dorzucam zdjęcia, oficjalne znajdziecie, lepsze, ale to biedny dowód, że byłem ^^