Zajebisty nostalgia temat
eh, niech sobie tylko przypomnę...
GryLode Runner - Lodowiec, od "lode", nie wiedzieliśmy co to znaczy, teraz wiem że to "żyła (minerału)", co ma sens gdyż zbieramy złoto
Galaga - Galaza, dzięki piratom od 168 in 1, którzy tak przeinaczyli nazwę w menu, a że to "g" wyglądało jak ruskie "zet"... pamiętajcie, wtedy mało kto znał angielski
Elementy gierKoopa Troopa - kaczka, serio kutwa! xD Ale to był jakieś 21 lat temu... Ponadto po latach śmieję się, że Japończyki nazwali żółwia słowem które u nas oznacza fekalia (bądź stertę czegoś... np. kupy
).
Goomba - (zły) grzybek
Lakitu - chmurka, po prostu chmurka. Nie wiedzieliśmy że siedzi na niej jakiś ch*(&ek zrzucający na Mariana...
Spinies - jeże. Mają kolce? Boli gdy się je dotknie? No to jeże.
Buzzy Beetles - pancerniki, bo fireballe Maria nic mu nie robiły.
Fireballs - myślałem z bratem (przez efekt dźwiękowy oraz animację) że Mario pluje na wrogów xD a nie ciśnie w nich ogniem
Bowser - smok, rzecz jasna, bo zieje ogniem! Ale kuj z tym że to kolczasty żółw, prawda?
Lodowiec - bohater Lode Runnera, obviously.
Duchy - to te Bombermany co ganiały powyższego po levelu. Ja mimo to mówiłem na nich Bombermany, gdyż dokładnie nimi są, ale moja mama nazywała je duchami.
Oko - boss z 1 bazy w Contrze.
Mózgi - boss z 2 bazy w Contrze.
Bukwy - latające przeszkadzajki z Arkanoida.
Kraby - ci zieloni wrogowie porywający statek z Galagi.
Zderzaki - autka "warriors" z Micro Machines, te które się wzajemnie rozwalały
Fiu... wszystkiego nie pamiętam, ale na pewno przypomnę sobie z czasem