Mi się nie podoba dokładnie osobnych modułów dźwiękowych przez deweloperow. Co innego garażowe mody, jako zajawka, dowód na szalony pomysł aka "nie da się mp3 w pegasus? potrzymaj mi piwo" a co innego robić na tym grę.
Kojarzy mi się to z sytuacją na rynku kazdego sprzętu, który osiąga sufit możliwości. Nie wiemy juz co mozna poprawic w telefonach, to może... dodajmy kilka obiektywów!
Nie mówię, że to złe, bo być może to już jedyny sposób żeby rozwijać gry na fami/nes. Ale podobnie muzyczka z Lagrange Point kojarzy mi się głównie z ciekawostką.
Pozdro,
Boomerin1