[lubone]

Witajcie, dziś mam dla Was newsy o grze homebrew, która właśnie została wydana...

Eyra, the Crow Maiden od Second Dimension to świeża gra homebrew wydana w styczniu 2021.



Eyra jest młodą kapłanką Koruhaurus, plemienia zamieszkującego świątynię w dżungli. Została wyszkolona przez starsze matki, by stać się mądrą i pomagać swoim ludziom poprzez wiedzę i mądrość.

Plemienny spokój minął, kiedy zły Piekielny Maruder przybył z odległych krain po drugiej stronie morza i porywał dzielnych wojowników plemienia. Jego plan polega na eksperymentowaniu na wojownikach za pomocą zakazanej, starożytnej magii i przekształcenie ich w armię ciemności.

Eyra i jej zaufana, wyszkolona wrona Nunkamah, muszą wyruszyć w niebezpieczną podróż aby ich uratować.

Ceny ze strony producenta
(https://www.second-dimension.com/catalog/eyra-the-crow-maiden-nes):

Eyra, the Crow Maiden (NES, Digital Package) - $10.00 USD

Eyra, the Crow Maiden (NES, CIB) - $50.00 USD

Eyra, the Crow Maiden (NES, cart only) - $30.00 USD

Jak widać scena homebrew rozrasta się i w 2021 ma się dobrze. Oto kolejna gra wykonana w bardzo wysokiej jakości. Fajnie, że producent nie ma wygórowanych cen za produkt. Zakup do rozważenia Pozdr.

[MWK]

Grałem w demo. Bardzo fajny platformerek, przyzwoita grafika, ładna muzyczka, postać bardzo responsywna, grywalność na wysokim poziomie. Jedyne co moim zdaniem przekombinowane lekko, to "niemożność" zeskakiwania w dół, ale rozumiem doskonale intencje twórców, aby człowiek troszkę pochodził, pokombinował i powybierał odpowiednie drogi, OK.


Dychę mogę dać 

[Preki]

Jeszcze nie grałem, ale już mi się podoba to, że postaci gracza towarzyszy zwierz podobnie jak w Conquest of the Crystal Palace.

[MWK]

Tutaj akurat lepszym porównaniem byłaby gra 8 Eyes, ale spoko.

[Verteks]

Grałem w demo i przebiegłem się po kickstarterowym demie bez przeciwników oraz znajdziek. Zgadzam się z tym co napisał MWK. Dodam że mi brak schodzenia nie przeszkadza, nie pomyślałem ani przez chwilę że tak ma nie być.

Satysfakcjonuje mnie atakowanie przeciwników, sztylet przywodzi na myśl grę Moon Crystal, szabla daje już niezłe dopakowanie ale topór jest przekozacki jak Eyra robi ten ogromny zamach. Bardzo boli kiedy dasz się dziabnąć tracąc jeden "poziom" broni.