Kyatto Ninden Teyandee dostaje ode mnie medal z kartofla w kategorii największa ilość facepalmów podczas rozgrywki. Wrogowie w przerywnikach niby są poważni a za chwilę wjeżdża jakaś kreskówkowa zbita mina czy wybuchowa reakcja na niepowodzenia a u mnie na twarzy pojawia się banan oraz śmiech z mamejowatości tychże postaci.
Grafika... ech, nierówno jest. Grze z 1991 roku od renomowanego studia niespecjalnie przystoi taka blokowatość podłoża albo brak przezroczystości niektórych obiektów z tłami, rozumiecie taka brzydka obwódka jest. Jakoś tak wydaje mi się iż HUD dużo miejsca zabiera. Postacie za to są super wykonane. Fragmenty plansz z ładnymi animacjami.
Poczekaj, zara dostaniesz bana od Admina za ten pocisk ;-)Słyszę jakieś syreny koło mojego domu, to chyba Robenpolice
Wiesz co. To ciekawe. Zawsze mnie zastanawiała ta "obwódka" jak to nazwałeś. W wielu grach to występuje, a w wielu nie i co lepsze, że w niektórych grach mi tej "obwódki" brakowało, a w niektórych nie 8)Na przykładzie (wodospad w 17:38): https://youtu.be/a8012gzDnMc?t=1058
Poza konkursem wydaje mi się, że to kwestia gustu, albo tego, kto do czego był przywykł za dzieciaka, chociaż z drugiej strony mi za gówniarza podobały się zarówno poważne gry typu Power Blade 2 jak i te mniej, jak Doki Doki Yuuenchi. Dzisiaj rozkminiam to bardziej na płaszczyźnie "na co mam dzisiaj ochotę", aniżeli "tamto jest lepsze bo to". Mam nadzieje, że wiesz/wiecie o co mi chodzi :PW PB2 nie grałem, "Disneyland" polemizowałbym - jak się wgłębić to tam mrocznie jest jak na grę dla dzieci.
Koty miałmiałki z założenia (bo anime) są nastawione na śmieszkowanie i swoją w tym rolę odgrywają wydaje mi się znakomicie. Ja za gówniarza, te wszystkie "krzaczkowate" cutscenki i tak tłumaczyłem/dopowiadałem sobie na swój sposób i... to działało ;DTo^. Dokładnie to miałem na myśli pisząc o "medalu z kartofla".