Some men just want to watch the kruk burn...
Dwunasty zlot niestety odbył się w cieniu zakichanego wirusa wobec czego niektórzy przyjechali na krócej, albo nie przyjechali wcale (hello, Nielogiczny). No były jeszcze inne powody dla których inne ludziska nie przyjechali, ale nie będę się w nie zagłębiał. Mimo to można było poznać nowe twarze, które przez cały czas kryły się jako avatary na forum. No i pierwszy raz przyjechałem na zlot ze swoim własnym telepudłem, choć wobec braku automobila do dyspozycji miałem się z tego pomysłu wycofać, to jednak ostatecznie nie mając pewności czy się podepnę do TV z NTSC zawiozłem cały ten gruz przy wydajnej pomocy transportu szynowego. Nie było to do końca wygodne rozwiązanie i bez wsparcia paru kolegów ze zlotu ta akcja na pewno by się nie udała, ale czego to się nie robi dla Pegasusa! Ogólnie było fajnie ale czegoś brakowało względem poprzednich imprez, zwłaszcza w pierwszą połowę wtorku kiedy niemal wszyscy wyruszyli na śniadanie czy odwieźć kogoś i na remizie zostało ledwie czterech partyzantów, planowałem też ograć coś na projektorze tak jak Bionic Commando w ubiegłym roku ale coś nie pykło. Harmonogram też się nieco bardziej rozjechał niż w latach ubiegłych. Niemniej jednak była jak co roku zacięta rywalizacja w turnieje, płonące kruki i inne przedmioty, maltretowany Scenic i reszta gruzu.
Gajwer - granie w lidze, granie na luzie, picie, palenie jednego kruka i kupowanie drugiego, się działo! Fajnie że swój komputerek przywiozłeś
Pawgal - dobrze że zastąpiłeś rozchorowanego Senshu, dałeś niezły pokaz w Baloon Fighta w lidze. No i dzięki za pomoc w przeniesieniu TV z WKD do remizy.
Rocket - jak wyżej, dzięki za pomoc z przeniesieniem gruzu. I w tym roku znowu skusiłem się (za sprawą Gajwera) na Twoje popaprane sosy, z przewidywanym skutkiem :P tylko tym razem kupiłem Bielucha którym ugasiłem pożar.
Mcin - nowa morda na zlocie! Szkoda, żeśmy więcej tych gierek w co-opie nie ograli, prawie udało nam się z Shadow of the Ninja, no ale odbiliśmy Kubę w Guerilla War (waląc kontynuacjami jedna po drugiej xD). Dawaj za rok na pełny zlot, takich ludzi nam potrzeba!
Chip Jockey - jak zwykle pozytywnie zakręcony chłop którego pełno było wszędzie, mimo tego że zapowiadany koncert chiptjunowo-modułowy się nie odbył. No i podziwiam za te szalone skille w Mariana, kto by pomyślał że po długich latach można wciąż z tej gry tyle wyciągnąć.
Gargi - jak co roku Ekwadorsk na którym słychać było moje propozycje, chciałem dodać więcej na miejscu no ale cóż :D nie wszystko można mieć, zawsze jednak można było tańcować przebrany za byłego prezydenta. No i propsy za tę Castlevanię ogrywaną na klonie, niewiele brakowało by ubić drakulacza. Sam mnie zainspirowałeś by coś spróbować przejść ale za dużo gruzu jak dla mnie się działo dookoła by się skupić. A i tę hulajnogę trzymaj ode mnie z dala :D
żur0 - liga z roku na rok wygląda coraz lepiej i coraz bardziej pr0 pod względem technicznym. Ciekawy dobór gier choć w większość ja i reszta Amareny nie graliśmy. Czekam z niecierpliwością na kolejny zestaw tytułów żeby się do CFL5 przygotować jak najlepiej jak tylko mogę. Szczegółowo o CFL4 napiszę w osobnym temacie.
OsA - mikro maszyny odbyły się, no niestety trzecie miejsce i coś czuję że za rok nie będzie lepiej. Za to szkoda że nie odbyła się degustacja Twojego trunku, specjalnie na tę okoliczność kupiłem Bielucha by mieć czym ugasić ewentualny pożar mordy ;) żeby nie było powtórki z F10 po ultra-mega-uber-zajebiście mocnych sosach rakietowych dodawanych do pizzy.
MWK - mimo twojego "pokręconego anty-codemastersowego gustu" wygrałeś turniej w jedną z ich najlepszych gier, spychając Krisa na drugie a mnie na trzecie miejsce.
PozNinjaki - mimo koronapierdolca wpadliście, szalenie propsuję granie w Contrę w aucie w drodze na zlot! Szkoda tylko że tak krótko, ale może za rok będziecie na dłużej zobaczyć jaki tu gruz się odwala.
LinMar - dziękówa za te zaproszenie do Muzeum, z pewnością do Was kiedyś wpadnę.
Mati - Mateo! Miałem Cię z Gajwerem odebrać z W-wy Zachodniej ale sobie poradziłeś chłop :) Za rok możesz znowu liczyć na mnie. Szkoda tylko że nie graliśmy w żółwiki tak jak to miałem w planach, no ale przynajmniej była wyprawa do Kebabu SIŁA :D
Krisuroku - jak zwykle nic w tym Twoim turnieju nie ugrałem xD ale było zabawnie. Pomyśleć, że Super Robin Hood to była jedna z moich ulubionych gierc za gnoja.
Mejs - mam nadzieję że chłopki nagrały tę Twoją elektronekrofilię czy jak to się zwie, nie było mi niestety dane obejrzeć tego co nawyrabiałeś.
daf - relacja sztos, no i jak zwykle flakonik eproma w ogniu przywiozłeś.
Machbed - niczego się nie boję ale ta 3-litrowa wóda z dozownikiem... przerażała mnie.
Sorry but you are not allowed to view spoiler contents.
(http://mwk1.vot.pl/contrabanda/img/f12.gif)
Ja również chciałem serdecznie podziękować Wam Wszystkim Kochani za zajebisty zlot, pełen atrakcji, śmiechów, konsol, grania no i oczywiście alkoholu oraz gruzu. Stary już jestem, dopiero wczoraj doszedłem do siebie, ale zaraz potem poszedłem na pivo i znowu czuję się kiepsko. Niemniej jednak w niczym nie przeszkadza to, abym już zaczął tęsknić za tym klimatem panującym w remizie i w (nie)cierpliwości wyczekiwać następnego - przyszłorocznego - trzynastego party! 8)
Tymczasem wysyłam garść skromnych materiałów ode mnie >> https://drive.google.com/file/d/1rZw0SxN0gUHVk6KliUbud7ZxZ8JXs46J/view?usp=sharing
Dzięki wielkie Contrabandyci za miniony zlocik :)
Było mega fajnie i tak wiem, krótko. Choć muszę przyznać, że dzięki temu, nie wróciłem do domu taki wycieńczony jak zwykle.
Mati - Ty się chłop nie przejmuj. Ta Amazonka płynąca na pół sali była pierwsza klasa XD No i fajnie było z Tobą pogadać. Szkoda, że brakło czasu na żółwiki ale sobie odbijemy następnym razem.
Daf - dzięki wielkie za te elektrolity musujące bo przeca bym chyba padł XD Porteróweczka dnia poprzedniego --> co mogę napisać, smaczne to! Kukułka w płynie.
MWK - Dzięki raz jeszcze za wyciągniętą dłoń (wiesz w jakiej sprawie) no i ten piękny finał w Micro Machines Szkoda, że zjadała mnie trochę presja czasu, mimo to uważam, że i tak bym przegrał. Tak miało być! Nudnym by było, gdyby co roku mistrz był ten sam Liczę, że za rok ponownie staniemy do walki XD PS To pszeniczne co żeś pił w czasie Micro Maszym - miodzio ^_^.
Mejs - Czo ten chłop z tą lalką to ja nawet nie XD Przyznam, że początkowo miałem lekkie obawy, na co Ci ta lalka. Całe szczęście okazało się, że jest całkiem niezłym schizowym rekwizytem. Co do jednego ze zmodowanych TV, momentami miałem wrażenie, że wypierdzieli w kosmos XD.
Robi - Zawsze uwielbiałem te Twoje boczne turnieje Pierwsza klasa. Mam nadzieję, że konsola będzie żyła i dokonasz czyszczenia w celu uniknięcia jakiś korozji. Ciao, ciao Italia! BTW Lampeczki z Rockmanem robią robotę ^_^.
OsA - Chłop, nie chowam urazy po haśle "FamiFrajers". Trzeba mieć dystans. Była beczka i gitez XD Jak zwykle turniej w resoraki - elegancko! Liczę, że za rok również się odbędzie.
Arek - Krisuroku! Nie w tym roku! Jak ja gnije z tego tekstu XD Pamiętaj! Jak nie w tym roku, to w następnym! XD
Pawgal - Jak co roku była chwila by pogadać i pośmieszkować. Sorki, że Cię wyruchały Micro Machiny na tej planszy w ogrodzie, jak to chyba trzeba do CodeMasters uderzyć z jakimiś zjebkami XD. BTW Słyszałem, że Ty teraz jesteś Carioner2? XD
Gargi - Niech kabelek AV dobrze służy Jestem pełen podziwu, że ten PolyStation jeszcze zipie Dzięki Chłop za użyczenie mi materaca. Coś czuję, że bez niego byłbym lekko obolały rano.
Preki - Ty się chłop tak nie denerwuj na te turnieje! Bo uczestnicy pouciekają! Miałem gnicie jak oglądałem Pieseu'a cisnącego w Nocnego Busa XD.
Pieseu - Chłopie! Ten retro pececik to zacny był. Bier go i za rok!
Żur0 - Pozamiatałeś tą edycją CFL! Do tego ta klimatyczna aplikacja na rzutniku! Normalnie odlot! FamiKillersi postarają się za rok bardziej!
Mcin - Równy z Ciebie chłop! Było śmieszkowanie, granie, bossów rozje*anie i takie takie XD.
Roben - Jak co roku jak widzę ile Ty w siebie wlewasz to się zastanawiam jak w takim małym chłopku może się mieścić tyle alko? Było dobrze! We no tylko tera zadym nigdzie nie rób XD.
Machbed - Mordo! Ta butla z dozownikiem co to, żeś nam zaserwował - nieźle! Miałem nie pić, jednak piłem i w niedzielę rano ledwo żyłem --> ale przeżyłem!
Lio - Coś mało gadaliśmy w tym roku. Jedynie przyłapałeś mnie na grze w te dziwne japońskie tytuły dla dorosłych XD Ten Chuck'n PoP to koniecznie na przyszłym CFL! XD
Dziat - Od kiedy tylko pamiętam. Co przybywam na zlot to mam przyjemność widzieć, jak gdzieś tam budzisz się z zachrypniętym głosem - taki jakby ledwo żywy XD BTW Szacun, że po raz kolejny udało się ogarnąć ten zlocik. Nie zauważyłem nigdzie Twojego Jaguara, szkoda bo pewnie bym pocisnął w Dooma :P
ChipJockey - Fajnie ty mini konsolki Musimy się kiedy zgadać na jakie granko-pijanko XD Działaj tam z tym moim utworem!
Pozninjaki - Mordy! Jak Wy za rok chyba wygracie tego CFLa ^_^.
Daniel - Super, że wpadłeś i że było choć trochę czasu by chwilę pogadać - wiem, wiem mało. Ale i mnie było mało w tym roku na zlocie. Pozdro dla Twoich szwagrów?
Rocket - Ty to zawsze jesteś chyba w czołówce osób, którzy mocno trzymają poziom w takich turniejach jak to nam zaserwował Robi. Tak samo z resztą zawsze było z MaarioSem, że jak brał udział w turnieju to trzeba było się nastawić na ciężką rywalizację :P.
Spider - Szacun, że się wkręciłeś w klimaty Rockmana :) Miło było zerkać jak przechodzisz poziom za poziomem. ^_^
Najmocniej przepraszam wszystkich pominiętych z których nie wymieniłem. Pamięć już nie ta i takie, takie.
Do zobaczenia za rok rodzinko 8bitowa! Jak tylko zakończę sprawy remontowe to może wleci jakiś streamek! No wypadałoby :)