Charakterystyka moich dłoni że tak to ujmę to długie, chude palce i mała powierzchnia "łączna" - ogólnie duża dłoń ale mała powierzchnia "chwytna". Piszę o tym bo to wiąże się z moimi opisami. Osobisty ranking tych padów, z którymi miałem do czynienia:
Hudson Soft HC 62-4 - mój ulubiony. Wygoda, precyzja, czucie guzików 10/10, krótki kabel nie jest dla mnie mankamentem (90 cm jak wiele innych padów do Famicoma), przełączniki turbo mogą być jednak wolałbym osobne guziki.
HVC-102 "Dogbone" - oceniam identycznie jak HC 62-4 mimo innego kształtu obudowy tyle że brakuje turbo, też kabel 90 cm.
NES-004E "NES Controller" - niby dobrze leży w dłoniach ale po pierwsze to d-pad przyprawia mnie o "Nintendo Thumb" a drugie to ból pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym jak muszę naparzać przycisk B. Za to długi kabel dwumetrowy.
Pady od Twin Famicom AN-500B = HVC-002 "Famicom Controller" = pad Quick Shoot = pad od Thompsonica 3500 / 3600 i inne tego typu - za małe, nie mam gdzie ułożyć palców pod padem i chwyt ogólnie nie jest komfortowy.
Ten od Twina oczywiście wbudowany w konsolę, długi kabel tyle że wychodzi z tyłu konsoli... Dobrze spasowane plastiki. Brak turbo w AN-500B jak już MWK wspominał.
HVC-002 oczywiście wbudowany w konsolę, krótki kabel i dodatkowo wychodzi z tyłu konsoli... Najlepiej grać z Famicomem obróconym do gracza tyłem. Dobrze spasowane plastiki. Brak turbo.
Z kontrolerami od "Pegasusów" mam taki problem, że generalnie są wychapane toteż moje doświadczenia mogą być niemiarodajne - Polska to (była) inna kultura grania niż Japonia.
Quick Shoot - krótki kabel, jakość taka sobie - d-pad lubi wbijać przypadkowo skosy. Krótki kabel jak pamiętam, za to jest turbo. Inne famiklonowe "prostokąty" w sumie mogę podsumować identycznie.
Poniżej ściana hańby - sprzęty które dodatkowo zwiększały poziom trudności w grach:
Pad od IQ-502 - umiarkowanie wygodne, dolna część obudowy jakby jest niepotrzebna przy tym ułożeniu dłoni które stosowałem. Dystans do d-pada / guzików w sam raz dla mnie. Kable przyzwoitej długości z tego co pamiętam. Tutaj koniec pozytywów. Żałosne spasowanie plastików - wszystko się trzęsie. D-pad miękki, nieprecyzyjny, nie ma dobrej odpowiedzi na duszenie krzyżaka.
NES-027 "NES Max" - d-pad to nieporozumienie. To czerwone coś to luźno latający kawałek plastiku. Oczywiście trzeba go naciskać żeby wbić kierunek tyle że nie ma opcji zrobić tego precyzyjnie. Zero precyzji. Dobrze leży w dłoni, dobrze spasowane plastiki. Zamienione miejscami A, B oraz Turbo A i B - nie zliczę ile razy pomyliłem się przy wciskaniu guzików. Do tego A oraz B bardzo wysokie, a do tego miękkie... Bardzo rozczarowałem się tym kontrolerem, przecież to oryginalny produkt!
Hori Joystick-7 Mark II HJ-7 - wychodzi na to iż
dic-sc7 ma / miał swój egzemplarz ode mnie z tego co napisaliście. Jak już była mowa o arcade stickach to będę kontynował. Za lekki, za mały blat, siermiężny stick. Aż go rozłożyłem żeby sprawdzić czy coś nie jest uszkodzone / wyryrane - no nie było; problem nie był w tym że czasami nie wbił się kierunek a w tym żeby go dosięgnąć tą plastikową wajchą... Brak turbo, krótki kabel to już pierdółki. Chcę wierzyć że mój egzemplarz był zajechany tyle że to wygląda na nieudaną konstrukcję. Ładnie się prezentuje i to tyle.
Pady od BS-500 - O dziwo dosyć dobrze leżą w dłoniach. Spasowanie plastików 0/10, wszystko się dyga. D-pad nieprecyzyjny, miękki, częściej wciśniesz skos niż bezpośredni kierunek. Przyciski A / B nawet spoko się wciskają ale szybko wygniatają. Pamiętam te dwadzieścia lat temu padały jak muchy, jeden za drugim. Był wyścig co pierwsze - elektronika, kabel czy gumki, różnie było ale gumki najczęściej, podmieniłeś i za tydzień / dwa znowu to samo.
Pady a'la Sega - to samo co przy padach od BS-500, tyle że te akurat za małe, nie mam gdzie ułożyć palców pod padem i chwyt ogólnie nie jest komfortowy. Są dwa plusy - select jest zrobiony na microswitchu, najszybsze turbo - wygrasz z innymi w Hyper Olympic. 6 przycisków to bez komentarza zostawię.
Pady a'la PS1 - to samo co przy padach od BS-500, tyle że jeszcze gorsza obudowa i jakość, spasowanie leci w obszary ujemne.
Chyba wszystko co miałem w dłoniach, na dole tabeli ułożenie takie jakie mi serducho podpowiadało ale różnie mógłbym je tam ustawić, szkoda czasu na ważenie tego, opisy wyczerpują temat.
Ciekaw jestem tych kontrolerów: pad od IQ-201 / IQ-301 / "kromka" IQ-501, Hori Commander / New Hori Commander HFC-07, Sansui Joycard SSS; ze sticków to NES Advantage, ASCII Stick Turbo Jr., ASCII Stick II Turbo, ASCII Stick. Największe marzenie to jednak Micomsoft XE-1 Pro FC. Aha i jeszcze "kromki" a'la PC Engine ogólnie, widziałem już minimum kilka rodzajów obudów to może między nimi też są jakieś różnice. Poproszę o komentarz osoby które grały na powyższych sprzętach a nie odpowiadały.
Dodam jeszcze iż wiele kontrolerów z "listy życzeń" próbowałem wylicytować w japońskiej częściej eBay ale zawsze ktoś dał więcej
. Ceny "kup teraz" to nieporozumienie. Arcade sticki sprawiają dodatkowe kłopoty - duże wymiary i waga, taki ASCII Stick ma metalowy blat, waży coś pod dwa kilogramy to wysyłka pokroju $30 nie dziwi ale dyskwalifikuje zakup.
Może opiszę sprzęty których tu jeszcze nikt ładnie nie podsumował lecz nic nie obiecuję.
Miało być krótko i zwięźle, wyszło mi jak zwykle. Kto doczytał do końca to gratuluję
. Muszę popracować nad tym aspektem.