Jeśli kino akcji tej niższej klasy, to tylko włoszczyzna, szczególnie ta z lat 80, gdzie makaroniarze podrabiali każdy hicior w którym występował Sly, Arnie czy Gibson.
Od siebie mogę polecić:
RobowarWariacja na punkcie Predatora z Schwarzeneggerem, zainspirowała Matteia do stworzenia własnego plagiatu.
Grupa skurwieli o nazwie B. A. M. (Big Ass Motherfuckers), zostaje wysłana do dżungli w celu zgładzeniu robota Omega 1, który terroryzuje mieszkających tam ludzi.
Strike CommandoPlagiat filmu "First Blood: Part 2", jeden z setek podróbek hitu lat 80. Tym razem gwiazda filmu Robowar niebieskookie blond ciacho- Reb Brown, wciela się w Micheale Ransoma, który pomaga wieśniakom w walce z rządami radzieckiego
psychola "DŻAKOGA".
Warto także odnotować, że po premierze Mad Max 2: Road Warrior, Włosi zaczęli tworzyć swoje kino post apo, i swoje palce maczali twórcy tacy jak Lucio Fulci czy Joe D' Amato. Warte do obejrzenie:
New BarbarianEndgameFilmy tego typu, zazwyczaj pokazują walkę dwóch obozów w tle rozwalonego Rzymu. Niemniej jednak polecam. Kupić piwko i zanurzyć się w filmowym świecie kiczu.