Zasilacz może być na 12V, to w niczym nie przeszkadza ponieważ stabilizator w konsoli ma bardzo szeroki zakres dopuszczalnego Uwe, owszem należy unikać napięcia wyższego niż 9V, ale nawet jakbyś podłączył 16V to absolutnie nie sfajczysz w ten sposób konsoli.
Idę o zakład, że zasilacz miał odwrotną biegunowość aniżeli wymagana (minus w środku, plus na zewnątrz), wałkowane to było już setki razy!
W innym wypadku wina leży po stronie bebechów, może ktoś już tam coś kiedyś grzebał...
Teraz, jak już biedny Pegasus poszedł z dymem, to masz do wymiany 7805 (oraz elektrolityczny kondensator filtrujący).
W większości przypadków to on właśnie "bierze wszystko na klatę", ale oczywiście uszkodzeniu mogły ulec również układy scalone.
Gdybyś zrobił wyraźną fotkę to moglibyśmy coś popatrzeć, ale jeżeli nie czujesz się na siłach bo i tak nie będziesz naprawiał, to może od razu wyślij konsolę do kogoś, kto ma odpowiednie zaplecze sprzętowe, żeby sprawdził i/lub naprawił.