[daf]

...czy jak kto woli - Mr. Mary!  ;) Dla mnie - kolejny wielki crap od Nintendo, który całym sercem uwielbiam. Jedna z moich ulubionych gier na 168in1. Wspaniały tytuł na rozgrywkę w dwie osoby.

Koncepcja na grę bardzo prosta, ale jednocześnie niezwykle grywalna - wyczyść kanalizację z wszelkiego tałatajstwa. Fajni przeciwnicy - mimo, że uświadczymy tylko trzech głównych oponentów (żółw, krab i mucha), to każdy jest na swój sposób inny i posiada unikatowe "umiejętności" (chociaż to trochę za duże słowo). Do tego dochodzą dwie przeszkadzajki - fireballe oraz "lodowe gruchy" (tak, tak właśnie nazywałem je za dzieciaka).

Fajny jest fakt, że przeciwników można "podbijać" na trzy sposoby. Albo przed siebie, albo pionowo w górę, albo sprawić, że lecą do tyłu. Trzeba wyczuć ten odpowiedni moment i miejsce skoku. Podoba mi się to. Urozmaica to rozgrywkę i pozwala wymasterować tę grę.

[żur0]

Lubiłem zagrywać w to z siostrą Miałem na cartridge'u miliard w jednym, była jedną z trzech gier, które w rzeczywistości na nim były

[daf]

A zapomniałem dodać - w 1993 roku wyszła w Europie wersja pod tytułem Mario Bros. Classic. Różniła się mniej topornym sterowaniem (można było podczas skoku zmieniać kierunek), cut-scenkami instruktażowymi i lepiej animowanymi przeciwnikami. Polecam, wg mnie tak właśnie powinna wyglądać ostateczna wersja tej gry. Zapraszam także do nabijania hi-score'a w tę odmianę -> http://forum.contrabanda.eu/index.php?topic=224.0

[Roben]

Mr. Mary, fajny crap do grania na luziku.

[pawgal]

Owe Mr. Mary w famiclonie Thompsonic ma dość dziwną modyfikację planszy uniemożliwiającą przejście jej (platformy są cienkie i nasi enemiesy bez przerwy na nich skaczą). Nabija to licznik punktów ale niestety bez resetu konsoli raczej się nie obędzie

[PegazusMaster]

Gra jest genialna szczególnie w trybie 2p rozgrywana jako forma death match  - na zasadzie - kto dłużej przetrwa. Można wpychać konkurenta na pułapki, zamrożonych przeciwników, podbijać wściekłe kraby, które doznają akceleracji szybkości i dopadną drugiego gracza czy po prostu używać POW celem przebudzenia uśpionych wrogów lub celem wywołania w nich większej frustracji. Można także przytrzymywać drugiego gracza dłużej, aby uniemożliwić ucieczkę przed płomieniami/przeciwnikami. Śmiesznie również wypada skakanie  graczy nawzajem po głowach - następują odbicia, które mogą prowadzić do różnych skutków ubocznych jak np: spadek wprost na szczypce kraba. Osobiście uwielbiam w to grać na 2p w formie versus. Gra daje mi więcej radochy w formie vs/death match niż prawdziwe bijatyki na nes - więcej możliwości zaskoczenia przeciwnika.


@daf: Polecam bardzo. Na drugim miejscu Baloon Fight z wzajemnym rozbijaniem balonów. Też dobre deathmache.

[daf]

Ciekawy sposób na rozgrywkę w ten tytuł, PegazusMaster. Muszę go wypróbować, ale najprędzej pewnie dopiero w Laskach. ;) Brzmi zaprawdę obiecująco - coś jak Contra Deathmatch na wodospadzie (wskakujesz tak szybko, żeby zabić drugiego gracza).

Owe Mr. Mary w famiclonie Thompsonic ma dość dziwną modyfikację planszy uniemożliwiającą przejście jej (platformy są cienkie i nasi enemiesy bez przerwy na nich skaczą)

Dasz radę nagrać jakiś filmik,  pawgal? Strasznie ciekawy jestem jak to wygląda, zainteresowało mnie to.

[setezer]

Jestem wielkim fanem tej gry. Zagrywałem się kiedyś dużo w wersję dołączoną do Super Mario Advance (remake amerykanskiej wersji Super Mario Bros 2) z nieco ładniejszą grafiką i bardziej "dostępnym" gameplayem.

Wersja NES-owa jest dosyć trudno strawna na początku, ale z czasem człowiek przyzwyczaja się do tego śliskiego sterowania i gra okazuje się nad wyraz grywalna. Próbowałem niedawno wycisnąć jak najlepszy czas ukończenia 18 faz, ale nie jestem usatysfakcjonowany, kiedyś wrócę do treningów.  Z tej okazji zrobiłem nawet fanarta, przerysowanego z arta, który kolego dałeś na logo opisu.

[nescordia]

Mam jej port na GBA, ten co był w pakiecie z SMB3. Gra umiliła mi dużo przerw szkolnych czy czekania w poczekalniach. Niestety nie było okazji do zagrania na 2P. Jedyny zarzut który mam to troche mniej intuicyjna fizyka niż powiedzmy w SMB, bardziej zauważalna na poziomach z zamrożonymi platformami. ;P

[daf]

Dlatego wcześniej w tym temacie zwróciłem uwagę na wersję Mario Bros. Classic - fizyka skoku tam jest nawet bardziej łaskawa niż w SMB. Co kto lubi - dla mnie ta i ta wersja ma swój urok.