(https://stopxwhispering.files.wordpress.com/2013/01/nekketsu-kc58dkc58d-dodgeball.jpg)
Mili Panowie!
Jako, że istnieje ryzyko, że nie będzie Grzesia i nie odbędzie się kolejna edycja turnieju w badmintona czuję się odpowiedzialny za zorganizowanie eventu sportowego. Mając na uwadze nieoczywiste wybory, proponuję w tym roku wielki mecz w tzw. dodgeball zwany u nas popularnie zbijakiem. Mamy grę z Kuniem, więc nic nie szkodzi, żeby to zrobić na żywo!
Nie będziemy organizować rozgrywek turniejowych czy innych tzw. "podcieranek" w gwarze flandryjskiej: odbędzie się jeden wielki mecz między contrabandycką północą a południem! Proszę o zgłaszanie się zawodników według miejsca zamieszkania, bądź miejsca urodzenia! Warszawa pomimo, że przynależałaby do północy, jako stolica ma prawo wybrać dowolną z drużyn! Nie limitujemy liczby zawodników, obie drużyny będą grały w równych składach z ewentualnymi rezerwowymi.
Będziemy grali na specyficznych, uproszczonych zasadach, które postaram się niebawem opublikować w tym wątku - nic skomplikowanego, żeby wszyscy szybko załapali o co chodzi.
Zapraszam do reprezentowania swojej części contraBANDYCKIEGO kraju!
PÓŁNOC:
- żur0
- daf
- kompocki
- Arek
- Zelas
-Mcin
POŁUDNIE:
- Mejs
- Robi
-dziat
- OsA
- Pieseu
- Senshu
- MWK
ZASADY contrabandyckiego dodgeballu:
Zasady w zdecydowanym stopniu odbiegają od klasycznego dodgeballa, są miksem popularnej szkolnej gry w "zbijaka - dwa ognie" oraz reguł zaczerpniętych z amerykańskiego dodgeballa.
(http://www.contrabanda.eu/upload/hosting/dodgeball_field.png)
Na schemacie kolejno:
1. Pole kapitańskie drużyny czerwonej.
2. Pole ataku drużyny niebieskiej.
3. Linia środkowa.
4. Pole ataku drużyny czerwonej.
5. Pole kapitańskie drużyny niebieskiej.
Drużyna:
1. Drużyny przystępują do rozgrywki w takim samym składzie ilościowym.
2. Każda z drużyn wybiera kapitana zespołu.
3. Rozmieszczenie zespołów na boisku obrazuje powyższy schemat.
4. W trakcie tercji można przeprowadzić jedną zmianę.
Rozgrywka:
1. Kapitanowie zespołów poruszają się jedynie w polu kapitańskim, nie mogą przebywać podczas meczu w polu zawodniczym.
2. Kapitan nie musi zbijać zawodników z pola może podać piłkę do swojej drużyny, natomiast zawodnicy z pola mają obowiązek wykonać atak, nie ma możliwości podań do kapitana.
3. Zawodnicy mogą poruszać się po swoim polu gry do linii środkowej.
4. Rzut na stronę przeciwną następuje z pola ataku. Przekroczenie pola ataku powoduje oddanie piłki kapitanowi drużyny przeciwnej.
5. Uderzenie zawodnika piłką w ciało poniżej linii barków powoduje usunięcie uderzonego zawodnika z placu gry. Po opuszczeniu pola gry przez wszystkich zawodników danej drużyny, przyznawany jest punkt dla drużyny przeciwnej.
6. Uderzenie zawodnika po koźle piłki nie powoduje zbicia.
7. Złapanie piłki bezpośrednio w dłonie nie eliminuje przeciwnika jako zbicie.
8. Zawodnicy mogą wymienić na swoim polu do pięciu podań przed rzutem.
9. Przekroczenie którejkolwiek z linii pola gry wyklucza zawodnika danej drużyny.
10. Zawodnik, który schodzi z boiska, przebywa w odległości przynajmniej 3 metrów od linii bocznej.
Mecz:
1. Mecz rozpoczyna się sprintem z linii pola kapitana po piłkę (lub piłki w przypadku dwóch) umieszczoną na linii środkowej. Kapitan wyznacza sprintera/rów na cały mecz spośród członków swojej drużyny. Sprint jest wykonywany przed każdą z tercji. Po zdobyciu piłki, do gry wprowadza ją kapitan ze swojego pola.
2. Mecz trwa trzy tercje po 15 minut. W przypadku upłynięcia czasu punkt dodaje się zespołowi, który posiada więcej zawodników w polu.
3. Przerwa między tercjami trwa 5 minut.
4. W przypadku remisu zarządzana jest dogrywka trwająca 10 minut.
SIemanko Dodżballowe Świry!
Na bazę wjechał sprzęt niezbędny do napier!@ chłopów z północy lub południa po bebechach! Wygląda całkiem dobrze i oceniam, że będzie siać niemałe zniszczenie! Kto żyw po obu stronach Polski dopisywać się do swoich drużyn!
(http://www.contrabanda.eu/upload/hosting/dodge.jpg)
No hejka, co tam się z Tobą dzieje? Skąd to zwątpienie? Dlaczego chcesz teraz się poddać, tylko dlatego, że nigdy nie grałeś w dodżball? To nie jest żaden powód. Musisz iść i walczyć. Osiągniesz cel. Prędzej czy później go osiągniesz, ale musisz iść do przodu, przeć, zapisać się do północy lub południa, walczyć o swoje. Nie ważne, że wszystko dookoła jest przeciwko Tobie. Najważniejsze jest to, że masz tutaj wole zwycięstwa. To się liczy.