[dziat]

Rok temu rozpisałem się cudownie w temacie syNEStezji, no i nie powiem więcej w podniosłych słowach niż tam. Cała debiutancka syNEStezja tutaj: http://forum.contrabanda.eu/index.php?topic=879.0
Nagrodą jest wspólna zabawa, trochę trunków, i trochę precjozów które wymyślę i skompetuję! Model oceniania - każdy chętny dostanie kartkę, i w 10 mocno losowych kryteriach (vide: gruz w skali od 0/10) oceni pracę, im większa łączna liczba punktów, tym bliżej podium.



Definicja syNEStezji nie jest odległa od jej klinicznego starszego brata - w naszym konkursie jej celem jest wyrażanie się. Jest ona rzadkim zjawiskiem dotyczącym wyłącznie naszej społeczności, która na rzecz swojej pasji, usprawnia cały świat w jej stronę, patrząc na niego przez lusterko gier na Pegasusa i całego kalejdoskopu wątków i dookreśleń rzeczywistości którą wykreowaliśmy na przestrzeni lat.

Zadaniem konkursowym jest przygotowanie dzieła, które swą premierę będzie miało na dwunastym zlocie. Czym może być to dzieło?
- ROMem na NESa, tak jak drozda.nes:
- postać kultowa w latach panowania Pegasusa, odwzorowana na Pegasusie w czasach gdy pozwala na to technologia;
- utworem muzycznym, tak jak Ślubowanie na admina:
- piosenka która muzycznego wodzą naszego stowarzyszenia Matiego stawia jako papieża, BOJANa zaś jako najwyższego kardynała,
- filmem, takim jak Jesienne seminarium:
- które pokazuje crapową grę na Pegasusa jako zjawisko,
- obrazem lub grafiką, taką jak plakaty złotowe od Kornela/Piła*T/Karla Nessera, dafa czy MWK;
- formą zremiksowaną, narracją, opowiadaniem, grą na inną platformę ale osadzoną w klimacie NESowo FamiCONowym, spolonizowanym ROMem z forumową grypserą w uzyciu, sesją fotograficzną, czymkolwiek, co jesteście w stanie obronić jako przypisanie do nurtu syNEStezji (jeśli nie jesteście pewni czy coś się zalicza bądź nie, pytajcie! w końcu sami to definiujemy!)

Pracę robimy w zespołach do pięciu osób, bądź pojedynczo. Każdy projekt prezentuje mecenas, który może zarówno odpowiadać tylko za pomysł projektu i jego prezentację, jak i całość prac.

[Nielogiczny]

Super! Od dłuższego czasu mam pomysł na koncept do Synestezji i nie omieszkam go zrealizować. Dzieło - jeśli nie będę mieć możliwości dotarcia na zlot - podeślę online. 

[dziat]

Pysznie Grzegorz, czekam!

[OsA]

Oczywiście i ja w to wchodzę.
Pomysł już mam od 10 miesięcy i jedynym moim pytaniem było to czy syNEStezja vol. 2 się odbędzie.


Teraz pojawiło się nowe pytanie - czy się wyrobię.
To już zależy tylko ode mnie.

[dziat]

Kibicuje gorąco OsA!

[Jockey]

Jak w tamtym roku - zgłaszam się i zrobię coś z kimś w kilka godzin przed konkursem

[dziat]

Z bólem ogłaszam, że tegoroczna syNEStezja się nie odbędzie, bo muszę wyjechać z Nowej Wsi w niedzielę po 22...

[OsA]

Kuźwa, troche pozno ta informacja. Obawiałem sie tego jak pisales ze zostajeszs do niedzieli.


Ja akurat dzis skonczylem swoj projekt nad ktorym spedzilem kilka godzin, wiec tak czy siak go zaprezentuje.

[dziat]

Jakbym wiedział że na pewno muszę w niedzielę się zwinąć wcześniej, to dałbym znać wcześniej. Prezentuj koniecznie!

[OsA]

Okej.


Generalnie panowie i panie - jeśli ktoś cos przygotował lub zamierzał przygotować to niech to zrobi.


Jeśli dziat pozwoli przejmę pałeczkę i synestezja 2 odbędzie się, jednak bez glosowania, bez nagród. Po prostu każdy chętny zaprezentuje swoje dzieło.

[OsA]

Ok, to skoro wydarzenie oficjalnie wyleciało z harmonogramu, to jedynie zaprezentuje swoje dzieło, albo po Relacji z Famicon 11, albo w okolicach Vezdivalu (sobota lub niedziela wieczór).


6 minut raptem. Sporo beki (mam nadzieję), więc mam nadzieję, że się spodoba.

[żur0]

Bez żadnego problemu OsA! Myślę, że może pójść nawet przed relacją zlotową, bo tam będzie spore okno w tym roku. Relacja jest o 22, CFL trwa od 16 i skończy się chwilę po 20 zapewne. Sprzątniemy sprzęt i możemy zasiąść do Twojego filmu koło 21:45, przed relacją - wtedy najlepiej bo najwięcej ludzi na sali

[OsA]

Wolał bym jednak po relacji, bo moje dzieło nawiązuje do samej relacji xd
Ale zobaczymy jak to wyjdzie.

[Jockey]

Ah shit, cóż, zdarza się.
Przynajmniej będziemy mieli ładny prop ode mnie do powieszenia na ścianie remizy.