Pixelarty w grach NESowych to czasami wielki kawał sztuki. W przypadku niektórych tytułów od razu można zauważyć, że osoby odpowiedzialne za kwestie graficzne zostawiły w nich kawał swojego serducha. Ja od siebie rzucę kilka tytułów, w których grafika bardzo mi się podoba. Zdaję sobie sprawę, że istnieją gry z o wiele lepszymi pikselami niż te wypisane tutaj, jednak moje wybory dotyczą gier, które poznałem dogłębnie - od A, do Z. Znam w nich wszystkie cut-scenki, grafiki tła, postaci... Wszystkie te elementy składają się na ogólną ocenę tego elementu gry. No bo nie ukrywajmy - grafika to bardzo ważna część gier. Mimo, że każdy z nas zgodnie przyzna, że najważniejsza jest grywalność. Kolejność listy losowa.
Pierwszą grą na liście jest
Chip'n'Dale 2. Uwielbiam grafikę w tej grze - od animacji wiewiórek, poprzez przeciwników, bossów (przede wszystkim!), tła... Jest z jednej strony cukierkowo, jak na
Rescue Rangers przystało, ale momentami jest również bardzo
mrocznie i klimatycznie. Nie użyję stwierdzenia, że jest to mój numer 1 spośród gier 8-bitowych, ale na pewno jest w ścisłej czołówce.

Kolejną pozycją jest
Robocop 3. Niby nic takiego, ale jednak fajnie przestawiony jest klimat filmów policyjnych z lat 80. Jest
mrocznie i ponuro, a dodatkowo gra posiada interesujące grafiki podczas cut-scenek, które gracz zapamiętuje na długo (świetna scena naprawiania Robocopa). Bardzo podoba mi się także postać tytułowego bohatera, jego animacja oraz uczucie jego "ciężkości". Grając nim mamy świadomość, iż sterujemy kilkunasto-kilogramową konserwą.

Trzecim przeze mnie wyróżnionym jest sam
Batman. I kolejny raz mogę napisać, że głównym pozytywnym czynnikiem graficznym jest tutaj mrok. Z tym, że spośród wszystkich wyróżnionych przeze mnie gier,
Batman jest
mroczny najbardziej - jak na Batmana przystało. Fajne szczegóły tła i postaci oraz oczywiście cut-scenki sprawiają, że
Batman zajmuje miejsce w ścisłej czołówce.

Ostatnią wyróżnioną przeze mnie grą jest
Little Samson. Jak to napisał onegdaj ś.p.
Siudym - gra wygląda jak na konsole 16-bitowe. Dla urozmaicenia napiszę - gra momentami jest bardzo
mroczna. Zwłaszcza w ostatnich levelach. Ale te poprzednie również wyglądają ślicznie. A dodając do tego ciekawych przeciwników, bossów (jest moc!) i głównych bohaterów -
Little Samson rzeczywiście mógłby śmiało konkurować z grami na Super Nintendo.

Do listy wyróżnionych dopisuję również:
Robocco Wars,
Ninja Gaiden,
Rockman (cała seria),
Abadox,
Contra,
Kirby's Adventure,
Little Nemo: Dream Master,
Jackal,
Raf World,
Metalstorm,
Kage,
Gradius II,
Moon Crystal,
Shatterhand,
Fantastic Adventure of Dizzy,
Crisis Force,
Super Spy Hunter,
Gimmick!A jakie są Wasze typy?