Adventure Island III
*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Adventure Island III
« dnia: Grudnia 12, 2022, 13:30:55 »


Trzecia część słynnej serii Adventure Island wydana w 1992 roku po raz pierwszy w Japonii. Ostatnia tradycyjna platformówka z serii na NESa - jest najładniejsza, najbardziej dopracowana i.... najlepsza?
O fabule nie ma co mówić, bo jest sztampowa. Na plus, że jest przedstawiona na początku. Nasz jaskiniowiec z ukochaną siedzą na wyspie, gdy ufo porywa dzierlatkę. Dosiadamy więc pływającego dinozaura i ruszamy w pogoń. Przed nami 8 wysp. W porównaniu do dwójki - nie widać mapy wszystkich wysp.

No i chcąc nie chcąc - tą grę oceniam przez pryzmat dwójki. A różnice są spore. Największa różnica to.... w końcu - jaskiniowiec może kucać/padać na glebę. To wiele zmienia podczas rozgrywki. Nie da się natomiast cofać do tyłu. Druga ważna i pozytywna zmiana, to boss nie spierdala do kolejnego "dodatkowego" etapu, gdy stracimy na nim życie (jak miało to miejsce w dwójce). System ekwipunku nadal obecny, a nawet mocno rozszerzony, bo dostajemy nowego dinozaura - triceratopsa, który robi robotę i ma bardzo fajny atak. Poza 5 dinozaurami, mamy miejsce na: toporki, bumerang i kryształ - kolejna nowość, która daje nam dodatkową ochronę (jeden hit i znika). To dość ważne ułatwienia, ale jednocześnie stonowane, bo te dodatki nie oznaczają od razu, że gra robi się prosta. Wręcz przeciwnie - jest trudno, nawet bardzo.

W grze jest także wiele bonusów i sekretów. Poza surfowaniem, mamy jeszcze specjalne pokoje gdzie możemy zebrać sporo bonusów (dinozaurów) i kryształ. Możemy wybrać alternatywną (krótszą) drogę do bossa. Możemy trafić na pokój, gdzie do wyboru jest jedno z trzech jajek. Do wygrania nawet 3 życia. No i w końcu możemy pominąć kilka plansz i bossa i przetransportować się na kolejną wyspę.

Aha i jeszcze jedna dość znaczna różnica w porównaniu do dwójki - jeżeli dotrzemy do bossa na dinozaurze to walczymy normalnie na nim.
Graficznie i muzycznie jest cud miód i orzeszki. Nie  ma się do czego przyczepić.



Udało mi się ukończyć tę grę po raz pierwszy na konsoli bez zapisywania stanu gry w miniony weekend. Całość zajęła mi około 5 godzin. Gra trudna, nawet bardzo trudna. Do 6 wyspy idzie dość gładko, ale później zaczynają się schody. Najwięcej problemów sprawił mi boss na szóstej wyspie - krab. Poza tym w miarę gładko. Finałowy boss o dziwo dość prosty. Za drugim podejściem znalazłem na niego taktykę. Ale to dobrze, bo dotarcie do tego bossa jest koszmarne. Ostatni etap to prawdziwa miazga - nie dość że jest mega trudny, to jeszcze trzeba dbać o punkty zdrowia.

Najgorsze w sumie jest to, że tracąc wszystkie życia na tej 6 czy 7 wyspie - jadąc na kontynuacjach - nie mamy nic w inwentarzu (zakładając, że wszystko zużyliśmy). No i tutaj nie dość, że trzeba wykazać się nie lada zręcznością pokonując kolejne etapy bez toporków to jeszcze trzeba zagrać taktycznie - odkryć gdzie są jakieś bonusy na dodatkowe dinozaury - pozbierać ich trochę, aby ułatwić sobie grę w dalszych poziomach.

Szczerze? Zawsze myślałem, że dwójka i trójka są znacznie łatwiejsze od jedynki, a jednak - są nadal hardkorowe. Może delikatnie łatwiejsze (nie ma aż tak przepierdolonych etapów jak 8-2 w jedynce), ale jednak to nadal bardzo trudna seria gier.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 12, 2022, 13:35:32 wysłana przez OsA »
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 14, 2022, 15:44:49 »
Trójeczka to zdecydowanie moja ulubiona część. Uwielbiam pod każdym względem. Jest to platformówka idealna jak dla mnie.
Z przechodzeniem miewałem różnie. Nie kiedy leciałem przez wszystkie etapy wręcz perfekcyjnie a innym razem łapałem skuchy w dość prostych poziomach. Tak czy inaczej uwielbiam i często się powstrzymuje by nie odpalić tego na streamie po raz -etny :).
Nie w tym roku! XD

*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 16, 2022, 07:03:20 »
Dodam jeszcze na boku, że przejście całej trójki zajęło mi podobnie jak jedynki - jakieś 5-6 godzin.

Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 16, 2022, 08:07:11 »
Jak już Osa opanujesz gierkę to przejście może zająć około godzinki, choć pewnie przy wykorzystywaniu niektórych skrótów :)
Nie w tym roku! XD

*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 16, 2022, 08:32:05 »
Tak, ale właśnie apropo - chciałem przejść tę grę od A do Z, więc nie korzystałem z żadnych skrótów, nawet jeżeli gdzieś odkryłem to na propozycję lotu na kolejną wyspę odpowiadałem "Nie" i cisnąłem dalej :) Podobnie w dwójce.
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 16, 2022, 12:03:04 »
No to bardzo prawilnie! Gra jest tak cudna, że szkoda sobie ją skracać :)
Nie w tym roku! XD

Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 18, 2023, 14:34:20 »
ADVENTURE ISLAND III

Trzecia część przygód "jaskiniowca" jest bodaj najładniej wyglądającą i grywalną odsłoną z serii. Jako miłośnik zagadnienia UFO, ekran tytułowy przedstawiający fabułę gry odbieram jako dodatkowy atut. Muzyczka bardzo fajna, melodie dopasowane do etapów. Na wyróżnienie zasługują ścieżki z etapów podwodnych, pustynnych, stary dobry leśny soundtrack i jeszcze motyw występujący chyba tylko raz - w etapie na chmurach, gdzie czeka na nas latający boss.

Jak zostało wspomniane gdzieś wyżej, usunięto motyw "uciekającego" bossa oraz brak możliwości czołgania się.  Zlikwidowano system wyboru jajka-niespodzianki po każdym z etapów, dodano za to więcej sekretów - ukrytych pokoi, w których  czeka na nas etap surfera, skakania na sprężynach lub wybór jednego z trzech jaj. Podczas ostatniego ze scenariuszy można wylosować m.in. dinozaura. Jeśli mamy szczęście (bądź nie) trafimy na stworka, który zaproponuje nam podróż inną drogą lub przelot na następną wyspę.

Ciekawą innowacją jest dodatkowy, zielony dinozaur, który niszczy wrogów obracając się i nie zapada się na ruchomych piaskach. Szczerze pisząc, jest to mój ulubiony dino w tej części, jednak z wiadomego powodu zupełnie nieprzydatny w etapach podwodnych i chmurzastych. Mimo wszystko, zasuwanie nim na pełnym gazie przez niektóre etapy, zostawiając za sobą zgliszcza, daje dużo frajdy. W kolejnej, czwartej odsłonie serii jest z kolei zupełnie nieprzydatny. 

Gdzieniegdzie możemy napotkać różne znajdźki w postaci owoców (dodają zdrowie naszemu bohaterowi - na wagę złota w późniejszych etapach), chwilowe pomagajki (efekt jak po zebraniu gwiazdki w Super Mario) lub wrednego bakłażana kradnącego wyżej wspomniane zdrowie. Aby znaleźć wszystkie te rzeczy i sekretne przejścia, należy szukać ukrytych jaj lub niszczyć leżące na ziemi głazy, czasem zabić konkretnego przeciwnika.

Pomimo swojej prostoty, gra wymusza na nas jednak obieranie pewnej strategii i wybór odpowiedniego towarzysza oraz broni (toporek, bumerang) w zależności od etapu. Jeśli gramy na tzw. rekord lub leniwca, na większość etapów możemy wybierać pterodaktyla i dosłownie przelatywać poziom. Jednak nie sprawdzi się to w jaskiniach lodowych i przy czynnych wulkanach (no i pod wodą :) ). Na ostatni etap tuż przed finałowym bossem, gdzie trzeba przede wszystkim walczyć z czasem, niezbędne będzie użycie czerwonego dina, który może kąpać się w lawie. Ten kto nie ma go w ekwipunku, prawdopodobnie przepadł.

Bossowie nie są horrendalnie trudni. Do najtrudniejszych zaliczyłbym lodowego kraba, potwora z kości i motyla-mutanta. Ostatnia walka w grze nie przysporzy problemów, jeśli tylko odkryjemy schemat pojawiania bossa (bossów?).

Grę oceniam bardzo pozytywnie. Zakończenie daje satysfakcję po włożonym wysiłku. Stopień trudności jest wyważony. Świetnie jest wrócić do tego tytułu, nawet jeśli ukończyliśmy go tryliard razy, a to chyba wystarczająca rekomendacja.


« Ostatnia zmiana: Stycznia 18, 2023, 14:37:35 wysłana przez grambezmonitora »

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 18, 2023, 15:39:54 »
Co do ostatniego etapu to zdarzało mi się wyprztykać z czerwonego dino i zmuszony byłem na użycie niebieskiego. Dało radę ;) Tylko trzeba było pamiętać by nie wskakiwać do magmy.
Nie w tym roku! XD

*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 18, 2023, 17:29:43 »
To ja powiem więcej.
Ostatni etap przechodziłem bez niczego. Brak młotków i jakiegokolwiek dinozaura.
Da się.
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 18, 2023, 19:13:18 »
W ostatnim etapie główną rolę odgrywają ubywające kreski zdrowia, a owoców znajdziemy bardzo mało. Też to przeszedłem kiedyś na "goło", ale uznaję ten fakt za jakiś ewenement :)

*

Online Mcin

  • ***
  • 816
  • أَلْقُنْتْرابَنْديطا
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 21, 2023, 17:57:24 »
Ja dodam od siebie, że erg poznałem z trainerem, dającym 2 wszystkiego na starcie - i średnio sobie wyobrażam grać na czyściocha. po prostu jakoś mi to burzy obraz pozycji.Poza tym - platformówka niemal idealna. Poziom trudności rośnie z poziomu na poziom, a żeby nie nudzić się na "łatwych" etapach przechodzonych po raz enty, możemy poszukać więcej bonusów albo ominąć je skrótem. projekt poziomów, wrogów, bossów - po prostu pasuje. kapitalna muzyczka, czy to radosny las, chillowa plaża, walc w lodowej jaskini czy jaskiniowe krum-czik na bossach. Zdecydowanie najlepsza gra z serii, choć - przyznaje się - nigdy nie przeszedłem całości ;)9+/10

*

Offline ALLbert

  • *
  • 27
  • w trakcie experymentów
Odp: Adventure Island III
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 19, 2023, 13:42:02 »
Grałem tylko w części pierwszą oraz drugą. Pierwsza raz widzę trzecią część Adventure Island.
Gram w stare i nowe gry. Porozumienie ponad podziałami między PC-towcami a konsolowcami. Robię, co mogę, żeby odpalać stare gry na nowszym sprzęcie. Motoryzacyjny szaleniec.

ALL55555