Forum ContraBanda.eu
OD GRACZY DLA GRACZY => Opisy i recenzje gier => Wątek zaczęty przez: OsA w Grudnia 10, 2021, 14:52:47
-
Daiku no Gen-san (1991)
(http://www.contrabanda.eu/upload/hosting/daikuno.png)
Mało znana gra. Platformer gdzie nawalamy młotem w przeciwników. Znam ją z pirackiego carta z dawnych lat. Jedynka dość prosta i krótka, ale przyjemna.
Daiku no Gen-san 2: Akage no Dan no Gyakushuu (1993)
(http://www.contrabanda.eu/upload/hosting/daikuno2.png)
Dwójka zdecydowanie lepsza jeśli chodzi o rozgrywkę, grafikę i muzykę. Sam system rozgrywki pozostaje bez zmian, jednak dwójka jest też dłuższa. Polecam, bo naprawdę warto.
-
Czyli "Hammerin' Harry". Druga część chyba nie wyszła poza JAP?
-
Dokładnie tak, dlatego jednak użyłem japońskiej nazwy.
Poza 2 częściami na famicom - gra wyszła też na automaty, GB, GBC, SNES i PSP.
-
Na F#13 próbowałem grać w Daiku no Gen San (1) ale tak sobie mi szło, w czwartym etapie przestawałem sobie radzić bo zawsze gdzieś się dałem dziabnąć tracąc power-upy a bez nich trudno. Ogólnie osiągalne do przejścia, może kiedyś.
Ja doceniam w tej grze "japońską" estetykę - mamy słodkie okrzyki, przerysowane postacie, przemoc jest ukazana w zabawny sposób. Wszystko co robi Harry po prostu cieszy michę, Irem zrobił kawał dobrej roboty w kwestii animacji.
Gameplay bardzo dynamiczny, sterowanie resposywne, wydawanie Harry'emu poleceń daje dużo radochy.
Muzyka typu "posłuchaj i zapomnij", największy minus produkcji.
W drugą część nie grałem, nie mam zdania na tę chwilę.
Irem ogólnie jest słabo doceniany jeśli chodzi o NES; Daiku no Gen San to akurat jedna z lepszych produkcji spod ich ręki na tego ośmiobitowca.
-
Irem ogólnie jest słabo doceniany jeśli chodzi o NES; Daiku no Gen San to akurat jedna z lepszych produkcji spod ich ręki na tego ośmiobitowca.
Ooo przepraszam, ja Irem im na F#13 dużo czasu poświęciłem i zachęcam wszystkich do tego samego na F#14 ^^
-
Po 2,5 roku z racji wiosennego załamania pogodowego - przysiadłem jeszcze do 8bitowca i jakoś tak mnie natchnęło na Daiku no Gen-san.
Gra jest ogólnie bardzo przyjemna. Nie za trudna, ale też nie aż taka prosta. Jedynka łatwiejsza i krótsza, ale nadal kawał przyjemnej gry.
Dwójka dłuższa i trudniejsza, zwłaszcza ostatni poziom dawał w kość. Ale tutaj pojawia się ogromny plus serii - nieograniczone kontynuacje. A co więcej jeśli zginiemy podczas bossa to biorąc kontynuację od razu stajemy z nim do walki. To spore "ułatwienie" sprawiające, że każdy raczej powinien być w stanie ukończyć tę grę. Po prostu słabszym graczom zajmie to kilka godzin.
Jeśli chodzi o dwójkę to zakończenie jest niepełne. Aby było pełne trzeba zrobić drugiego loopa, który jest trudniejszy. Nie wiem czy jest więcej przeszkadzajek, ale na pewno przeciwnicy poruszają się zdecydowanie szybciej. Z braku czasu nie zrobiłem drugiego loopa, ale zapamiętam to i za kolejne 2,5-3 lata - spróbuję ogarnąć pełne zakończenie.
-
Miałem do czynienia z pierwszą częścią jakoś gdy byłem w okolicach końcówki podstawówki/ początku gimnazjum. Mocno mnie zaskoczył wtedy motyw ze słowami wypowiadanymi przez głównego bohatera. O drugiej nawet nie słyszałem. Dobrze wiedzieć, że takowa istnieje. Będzie trzeba zgłębić temat. :)