Może jakiś płyn do labelów? Albo WD40 i odstawić na chwilę do wymoczenia się?
Przy okazji - z paru prototypów nesowych gier które widziałem w sieci, to nie wiem
czy taki ustandaryzowany label istniał, zwykle to była chyba zwykła biała nalepka
z czarnymi nadrukowanymi napisami? nie wiem jak dokładnie było z famicomowymi
(nie widziałem za wielu prototypów z fami)