Kilka dni temu odbyły się mistrzostwa CTWC w HongKongu, no i... no aż się spociłem podczas oglądania starcia tytanów

przecież to się ogląda z zapartym tchem jak dobry dreszczowiec, owszem Jonas jest moim odwiecznym faworytem ale Japończyk też dał radę :
Co jest niesamowite w tych nieprzerwanych rozgrywkach na całym świecie, to fakt, że mimo upływających lat, pojawiających się mega nextgenowych konsol, czasami naprawdę przefajnych wariacji tetrisa (chociażby ostatni, ten co się gra w okularach "3D"), mimo tego wszystkiego, oni nadal grają w pierwszego, starego, prawilnego Tetrisa z 1989 i nadal korzystając ze standardowych joypadów - to jest dla mnie zdumiewające! ...no a dla naszej konsoli to tym bardziej szacun
