Cliffhanger
*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Cliffhanger
« dnia: Stycznia 31, 2023, 08:06:02 »
     

Gra platformowa wydana 17 października 1993 roku na podstawie filmu o tym samym tytule (polski tytuł: Na krawędzi). Fabuła pokrywa się z filmem, czyli jest dość rozbudowana jak na grę nesową i jest sporo cut-scenek z opisem zdarzeń. Niestety sama gra ma problem z tym, aby się obronić. Wygląda słabo, zwłaszcza biorąc pod uwagę rok wydania. Dodatkowo sterowanie jest toporne i ma opóźnienia, a w grze występuje sporo precyzyjnych skoków. Do dyspozycji mamy także wiele broni, ale tak naprawdę są one niewiele warte bo podstawowa piącha i kopniak spokojnie dają radę na wszystkich przeciwników. Mamy także pasek energii, ale najgorsze są te długie skoki, bo gdy nie uda się doskoczyć to koniec. Dowiedzenia. Kontynuacje również są ograniczone. Kolejna rzecz, która mnie wkurza to bieganie nie jest tradycyjne B+bok,  tylko góra+bok. To sprawia, że nie zawsze się uda pobiec za pierwszym razem. Trzeba też uważać, bo po skoku biegnąć nasz człowiek musi mieć miejsce aby wyhamować. Są też ciekawe poziomy gdzie musimy się wspinać do góry.

Przedstawiłem chyba same minusy, więc czas na garść plusów. Największe zalety tej gry w mojej opinii: klimat na co głównie składa się zimowa sceneria i niesamowicie klimatyczna muzyka.

Nie jest to wybitna gra, ma wiele minusów, jednak nie uznaję jej także za crap. Moim zdaniem jest to typowy średniak. Posiadałem carta z tą grą za dzieciaka, jednak nigdy nie dotarłem zbyt daleko. Gra była zbyt brutalna dla małego chłopca. I nie mówię tutaj stricte o brutalności, tylko o tym, że próbujesz przeskoczyć przepaść i 3 razy wpierdalasz się w te jebane kolce. Próbowałem wiele razy, często odpalałem tą grę choćby na chwilę, aby właśnie przenieść się do zimowej scenerii i posłuchać tej muzyki.

Po latach - również nie było łatwo. Jeden dzień z godzinę musiałem poświęcić, aby zapoznać się z mechaniką gry i obczaić jak skakać, itp. itd.
Drugiego dnia już bez najmniejszych problemów ukończyłem grę na konsoli Famicom AV (bagatela pierwszy raz w życiu) i o zgrozo zajęło mi to góra 20 minut. Więc gra jest dodatkowo niesamowicie krótka.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2023, 08:08:11 wysłana przez OsA »
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Cliffhanger
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 31, 2023, 09:39:38 »
Cliffhanger miałem przyjemność pierwszy raz ograć od początku do końca za dzieciaka, kiedy to na jednej z pożyczonych składanek 4in1 był właśnie wspomniany tytuł. Mimo że początkowo poziom trudności wydawał się za wysoki, szybko polubiłem to penetrowanie gór. :D

Mam mały problem z tą gierką, mianowicie darzę ją sporym sentymentem, a co za tym idzie, wybaczam jej sporo (jak nie wszystko).

Graficznie mi się wszystko podobało do momentu jak na ostatnim streamie Qurek stwierdził, że główny bohater chodzi w śpioszkach XD (Już nic nie będzie takie samo).
Pamiętam moje pierwsze podjaranie jak ujrzałem te plansze wchodzące lekko w granat/fiolet? (To już zależało od odbiornika. Na moim aktualnym CRT były to odcienie granatowe, a w OBS widziałem fioletowe).

Za młodości nie wiedziałem o przełączaniu broni. Chyba zbierałem tylko to czego chciałem używać w danym momencie i byłem przekonany, że kiedy zbieram coś innego to poprzedni item tracę. XD
Śmiem nawet podejrzewać, że ogarnąłem to dopiero jakoś w ostatnich latach. Bach i ciągle o tym zapominam i dopiero w trakcie rozgrywki doznaje olśnienia. :D
Nie w tym roku! XD

*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Cliffhanger
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 31, 2023, 09:55:37 »
Z tym wyborem broni to racja. Ja też myślałem, że tracę przedmiot. To kolejna rzecz w tej grze pokazująca jak kalekie i nie-intuicyjne jest sterowanie.


ps.
Swoją drogą dzięki tej grze postanowiłem jakiś czas temu obejrzeć film na podstawie którego powstała. No i też taki typowy średniak akcyjny. 6/10 dla filmu i pewnie podobnie dał bym grze :)
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

Odp: Cliffhanger
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 31, 2023, 14:05:33 »
Oj, autor tematu przypomniał mi o tej grze. Pamiętam, że kiedyś faktycznie był okres, w którym się w nią zagrywałem. Na pewno podobał mi się klimat i muzyka (choć jej nie pamiętam, ale gdzieś z tyłu głowy siedzi mi, że w tle leciały fajne motywy).
Niestety, to co pamiętam z tamtych czasów, to fakt, że było jakieś toporne sterowanie i największą trudność sprawiały mi przepaście. I chyba z tego właśnie powodu porzuciłem tę grę. Utknąłem na jakimś wybitnie trudnym do przeskoczenia momencie i dałem za wygraną :)

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Cliffhanger
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 01, 2023, 08:10:25 »
Zapomniałem wspomnieć o fajnym nawiązaniu do filmu. Kto oglądał pewnie kojarzy akcję jak bohater się ogrzewał paląc kasę :P Tutaj mamy motyw palenia kasy by odzyskać punkty zdrowia. Fajny bajer, który mi się w sumie podobał od początku. :)

Edit: Moje ostatnie posiedzenie przy wspomnianym tytule ;)


« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2023, 09:08:59 wysłana przez Krisuroku »
Nie w tym roku! XD