California Games [1988]
California Games to jedna z gier popularnej serii składanek sportowych bądź okołosportowych od Epyx takich jak Summer Games czy WInter Games. Trzeba od razu nadmienić, że California Games oryginalnie wydana na Commodore i Apple II została portowana na ponad dziesięć różnych systemów (nawet port na telefony mobilne w javie), w tym na poczciwego NESa. Port na Nintendo został wydany przez Milton Bradley.
Gra przenosi nas do słonecznej Kalifornii, gdzie będziemy mogli spróbować naszych sił w typowo amerykańskich sportach. Dyscypliny w jakich weźmiemy udział to:
-Half-pipe
-Roller skating
-Surfing
-BMX
-Footbag
-Flying disc
Jak widać nie zabrakło deski, rolek, rowerów, surfingu jaki i tak egzotycznych konkurencji jak "zośka" czy frisbee. Ciekawym urozmaiceniem jest to, że w wersji NESowej możemy wybrać ekipę sponsorującą naszego zawodnika. To dosyć ciekawy mechanizm promocji dla firm, które wspomogły w jakiś sposób powstanie gry. W wersji na platformę Nintendo mamy do wyboru:
- Maxx Out (nie za bardzo wiem co to za firma, wydaje mi się, że może to być coś związanego z grami)
- Costa Del Mar Sunglasses (okulary przeciwsłoneczne)
- Kawasaki (Gargi, Ty to chyba znasz dobrze!
)
- Santa Cruz Skateboards (producent desek)
- Ocean Pacific (producent odzieży i osprzętu dla surferów)
- Casio (nie muszę przedstawiać
)
- Auzzie Surf Board (zapewne coś z surfingiem, nie odnalazłem o dziwo śladów w internecie, ale wybierałem ten zespół, bo bardzo podobało mi się logo)
- Spin Jammer Flying Disc (podejrzewam, że jakaś firma zajmująca się frisbee)
- Milton Bradley (wydawca gry)
Z powyższą grą łączy mnie pewien emocjonalny stosunek. Pisząc o niej przywołuję w pamięci posiadówy u mnie w chacie z moim serdecznym przyjacielem Krzyśkiem, który posiadał tą grę na różowym, ciężkim carcie i bardzo często mi ją pożyczał. Jak dla mnie jest to najlepsza i najciekawsza gra z serii "... Sports". Spojrzałem na gamefaqs i widzę, że tytuł zbiera jakieś straszne cięgi. Gra jest dosyć trudna, trzeba nauczyć się pewnego charakterystycznego sterowania. Prawdą jest, że przy kilku dyscyplinach rzuca się kur$@mi, ale bez tego prysł by czar! Grafika jest taka... typowo Epyxowa! Na uwagę na pewno zasługuje dynamika rozgrywki, często jest bardzo szybko jak np. w rolkach i bmxie.
California Games wyszło kuriozalnie... najpierw w Europie, a rok później w USA. To gdzie w końcu ta Kalifornia?
Polecam naprawdę! Szczególnie miło gra się w kilka osób przy jednej konsoli, super sprawa na popijawę!
