Temat ten, jeszcze za czasów emu-nes, budził wiele kontrowersji i nie został ostatecznie wyczerpany. Motyw przewija się w setkach gier od różnych wydawców, będąc synonimem tajemniczej ingerencji cywilizacji obcej na cywilizacje starożytne.
Aby siebie i innych nie powtarzać, link do wątku na starym forum:
http://www.forum.emunes.pl/index.php?topic=5005.0Gdy wróciłem do poszukiwań, w ręce od razu wpadła mi ta strona:
https://moai.games/Jest to strona katalogująca wszystkie gry posiadające motyw Moai.
Co ciekawe, pierwsze pojawienie się tej zagadkowej figury datuje się już na rok 1983.
W prostej i dość brzydkiej grze przygodowej na komputer Apple II,
Secret of Easter Island, są elementem tła związanym z umiejscowienie akcji, i z tego co oglądałem, w grze nie dzieje się nic nadzwyczajnego.
Mystery continent of Mu na komputer MSX to drugi tytuł, również gra przygodowa, tym razem odchodząca mocno od normalnej konwencji.
Gra przedstawia surrealistyczne obrazy z kontynentu Mu. Fabuła jest krótka lecz kompletnie dla mnie niejasna. Widoczne są symbole, rytuały oraz jednorożec (?) galopujący przez sekretny kontynent. Wydany przez Magical Zoo pałającym się wypuszczaniem, dość kontrowersyjnych produkcji na japońskie komputery, Kontynent Mu jest idealnym początkiem dziwawcznej przygody
The Screamer - PC/ NEC PC-8801/ NEC PC-9801/ Sharp X1
Magical Zoo, 1985
Najważniejsza jednak gra z tego roku, to bezsprzecznie, znany nam z NESa i Famicoma
Exerion, zaczyna ona długoletni trend mieszania symboliki wysp Wielkanocnych z japońskimi kosmicznymi shmupami. Automat od
Jaleco zainspirował czołowych twórców do zawarcia Moai w swoich grach i już w kolejnym roku, wielkie łby pojawiają się u Iremu, Atari, a przede wszystkim Konami, gdzie pojawiać się już będą często i gęsto. Czemu akurat Moai?
Kolejna strona, na którą trafiłem to
http://www.moaiculture.com/popculture.htmlZnaleźć można na niej, chronologiczne nawiązania do Moai w popkulturze.
Pochylmy się więc nad animacją, tak przecież ważną dla wyobraźni japońśkich twórców. W roku 1967 w anime "Złoty Nietoperz" pojawia
się wyspa, podobna do Wielkanocnej. Myślę że ważniejszym, a na pewno bliższym roku osiemdziesiątego trzeciego, jest anime
Gaiking. W 24 odcinku, wyemitowanym w 1976tym, fabuła prezentuje się następująco:
Kilku turystów zatrzymuje się, aby podziwiać gigantyczne posągi Moai na Wyspie Wielkanocnej. Gdy mężczyzna ma zamiar zrobić zdjęcie kobiecie z jednym z posągów, Moai ożywa. Inne Moai unoszą się i gdy wynurzają się z ziemi, odsłaniając pełne ciała wraz z rękami i nogami, zaczynają gonić turystów. Ludzie próbują uciec samolotem, ale zostaje trafiony promieniami laserowymi wystrzelonymi z oczu Moai, co powoduje, że spada on do oceanu.
(...)
Dr Daimoni i jego załoga podejrzewają, że Wyspa może być kryjówką Armii Mrocznego Horroru, obcej i niezwykle zaawansowanej cywilizacji z planety Zela w galaktyce Cignus, która została połknięta przez czarną dziurę.
Czy Jaleco podchwyciło pomysł z Dino Mech Gaikinga? Bardzo możliwe, i tu, i tam, posągi są symbolem obcej, bardziej zaawansowanej i wrogiej cywilizacji. Nie tłumaczy to jednak, późniejszej Moaiomanii, motywu który, z coraz większą intensywnością, przewijać się będzie w grach do dzisiaj. Zachęcam do dyskusji a sam obliguje się, do dzielenia się dalszymi odkryciami, temat jest szeroki, a klucz do zagadki wciąż odległy.
Godzilla vs Megalon 1973, Japonia
Zermatyzm – pseudonauka wymyślona przez Stanisława Szukalskiego, polskiego artystę. Szukalski był przekonany, że dawniej wszyscy ludzie mówili wspólnym językiem. By to udowodnić, napisał ręcznie 42 tomy (liczące łącznie 25 tysięcy stron) i wykonał do nich około 14 tys. ilustracji. Opracował też formę prajęzyka, tzw. macimowę, od której miałyby wywodzić się wszystkie języki świata.
Jego zdaniem przodkowie Polaków, jak i ludzi z całego świata wywodzą się z Wyspy Wielkanocnej, by przez wysepki Lachia i Sarmatia dostać się pod Matterhorn w Szwajcarii, skąd z miejscowości Zermatt przybyli do Polski.
