Podobnie jak kilkanaście lat temu, zakładam i tutaj wątek dotyczący tej gry.
Za dziecka bałem się w to grać (miałem 5 lat jak dostałem Pegasusa, chyba na Wielkanoc z tego, co pamiętam). 3 carty były w zestawie, oczywista Złota Czwórka, składak z Warpmanem, Ice Climberem, Front Line i Galagą no i kolejny składak - Bump'n'Jump oraz Friday The 13th. Co ciekawe, gry przełączało się klawiszem reset na konsoli.
Z tego co pamiętam, moja mama się zagrywała w tę grę (mój tata za to poświęcił kilka nocy na rozpracowanie Super Robin Hooda), a jak tylko oglądałem, za każdym razem jak na ekranie pojawiał się Jason, to chowałem głowę pod kołdrę
W późniejszych latach oczywiście problem ze strachem ustąpił, ale przyznajcie sami, ten dźwięk poprzedzający wkroczenie Jasona udał się twórcom wyjątkowo dobrze i rzeczywiście wprowadza element grozy.
Mnie osobiście nigdy nie udało się przejść tej gry, lądowałem co najwyżej w 2 etapie. Pierwszy raz widziałem zakończanie "na żywo" na FamiConie 7, nie pamiętam już kto to tak katował, ale miał on tak rozpracowaną tę grę, że aż miło było patrzeć.
Z tego co mi wiadomo, bronie w grze można zdobyć na różne sposoby (nie tylko za pomocą notatek). Oprawa wizualna może nie jest najwyższych lotów, tak samo jak ścieżka dźwiękowa (składająca się - o ile dobrze pamiętam - z 3 utworów, z czego jeden przeznaczony jest na walkę z Jasonem i generalnie rzecz ujmując składa się z 2 zapętlonych nut, a drugi słyszymy w pomieszczeniach). Cieszą z pewnością parallaxowane tła.