Przeraziłem się w sumie trochę, nie słuchałem tego jakieś.... 15 lat? I dziś przypomniałem sobie jak zajebiście ważne było kilka płyt tego zespołu dla mnie, w sumie mogę powiedzieć, że nałogowo słuchałem tego zanim przyszła era rapu (u mnie gdzieś 2002/03) a potem wszelkiej maści elektroniki z italo na czele. I chociaż wybił na liczniku wiek chrystusowy to nadal zajebiście mi się podoba cała ta mieszanka punk-popu, punk-rocka i czegoś co nazywają punk-skate. Jakoś właśnie idealnie mi to podjechało z myślą o haśle przewodnim jubileuszowego zlotu. Te wszystkie płyty do Americany tak mocno dźwięczą mi dziś w głowie, te wszystkie basowe wstawki, masakra. Jak sobie przypomnę takie numery jak:
czy
to nawet dzisiaj to do mnie trafia i mogę tego słuchać bez żenady, czego nie mogę już powiedzieć o niektórych rapowych płytach z tamtych czasów. Kurde tak mocno mi siedzi w głowie ten klimat 90': Tony Hawk Pro Skater i jakaś płyta The Offspring odpalona w Winampie.
I na koniec piękny komentarz, który znalazłem przypadkowo pod płytą Smash na YT:
Ahh yes 1994.. what a year..
Bought this cassette, bought a new dodge truck, married my woman.
Truck died after 18 years
Marriage died after 21 years
This album is still kicking! Thank for sticking with me Offspring!!
Piękne.