Forum ContraBanda.eu

OD GRACZY DLA GRACZY => Jeszcze więcej o grach => Wątek zaczęty przez: żur0 w Stycznia 07, 2016, 10:31:23

Tytuł: Opowieści ze stajni: KONAMI
Wiadomość wysłana przez: żur0 w Stycznia 07, 2016, 10:31:23
(http://contrabanda.eu/wp-content/uploads/2016/01/konamistajnia1-620x224.jpg)

Paweł napisał ostatnio bardzo przyjemny tekst na temat Konami (http://contrabanda.eu/opowiesci-ze-stajni-1-konami/). W tym wątku zapraszam do podzielenia się swoimi opiniami, uwagami, a także ciekawostkami dotyczącymi Konami.

Od siebie chciałbym dodać, że to chyba jedni z moich ulubionych twórców gier na Pegasusa. Zawsze jak widziałem logo Konami w ekranie tytułowym (tak, zdarzały się takie nie poturbowane wersje w mojej kolekcji :D), to wiedziałem, że dobrze zainwestowałem kasę na straganie u Ruska. Bardzo miło wspominam całą serię Żółwi Ninja, ze szczególną sympatią do "czwórki".  Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie jakoś szczególnie mocno słabej gry od Konami.
Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.
Tytuł: Odp: Opowieści ze stajni: KONAMI
Wiadomość wysłana przez: daf w Stycznia 11, 2016, 14:05:51
No dobra, nie będę dłużej trzymał w niepewności - to mój ulubiony producent gier na Famicoma. Konami z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku było rewelacyjne. Tworzyli soczyste i klimatyczne shootery, pełne "obcego" klimatu gry platformowe, często nawiązywali do poprzednich swoich produkcji w parodystycznej postaci, czy mieli w swoich produkcjach świetne jazdy z motywem Moai.

Nikt nie przysporzył mi tyle zabawy przed telewizorem, co Konami (chociaż Capcom depcze im po piętach). O Contrze to już nawet nie ma co pisać, bo to oczywiste, ale są przecież jeszcze Crisis Force - godziny wspólnego grania z MWK, Castlevania, o której Zelas mógłby napisać doktorat, Gyruss, którego odkryłem stosunkowo niedawno i który zauroczył mnie swoim klimatem rodem z gier arcade, Jackal, który powodował, że czułem się jakbym oglądał film wojenny na telewizorze i mnóstwo, mnóstwo innych gier, o których mógłbym jeszcze napisać. I zapewne z czasem to zrobię, ale już w odpowiednim ku temu dziale.

Wielkie Konami, wielki Kagemasa Kozuki. Wielki wpływ w kształtowanie mojego gustu i smaku artystycznego.