...czy jak kto woli -
Mr. Mary! ;) Dla mnie - kolejny wielki crap od Nintendo, który całym sercem uwielbiam. Jedna z moich ulubionych gier na
168in1. Wspaniały tytuł na rozgrywkę w dwie osoby.
Koncepcja na grę bardzo prosta, ale jednocześnie niezwykle grywalna - wyczyść kanalizację z wszelkiego tałatajstwa. Fajni przeciwnicy - mimo, że uświadczymy tylko trzech głównych oponentów (żółw, krab i mucha), to każdy jest na swój sposób inny i posiada unikatowe "umiejętności" (chociaż to trochę za duże słowo). Do tego dochodzą dwie przeszkadzajki - fireballe oraz "lodowe gruchy" (tak, tak właśnie nazywałem je za dzieciaka).
Fajny jest fakt, że przeciwników można "podbijać" na trzy sposoby. Albo przed siebie, albo pionowo w górę, albo sprawić, że lecą do tyłu. Trzeba wyczuć ten odpowiedni moment i miejsce skoku. Podoba mi się to. Urozmaica to rozgrywkę i pozwala wymasterować tę grę.