Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 20, 2018, 13:25:34 »
Cytat: Nielogiczny
Osa - odblokowałem acziwment pokonując Cię w bejsbol co uważam za wielki sukces tego zlotu. Btw. w ostatnim pojedynku grupowym w badmintona zaliczyłeś walkower 21:0 za spanie w aucie.

Chciałem tylko dodać, że mecz w bejsbol był rozgrywany gdy byłem już w mocnym stadium nieważkości. Miał być rewanż, ale no niestety... przyjdzie czas dopiero na famiconie 11. Choć nie ukrywam, że to był mecz na wysokim poziomie.

btw. Debel w famicon open uważam za nietrafiony pomysł, ale być może się mylę i warto to udowodnić.
Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 20, 2018, 13:54:07 »
Mam prośbę Osa. Podaj hasełko do pliku z filmikami XD
Nie w tym roku! XD

*

Offline OsA

  • ***
  • 587
    • #58OsA
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 20, 2018, 14:08:54 »
Aaaa, sory. Zupełnie zapomniałem. Hmmm.....

spróbuj: drozda

Nie wiedzieliśmy, że tworzymy wspomnienia. Po prostu dobrze się bawiliśmy.

*

Offline dziat

  • *****
  • 1172
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 20, 2018, 16:13:27 »
Kochani, po całym dniu leżenia nadal czuję się mocno nadwątlony zlotem, ale jako że dane jest mi wyłącznie zlotem pożyć jeszcze przez tę kilka chwil zanim wrócę do roboty, zebrałem się w sobie i przyjechałem do kawiarenki internetowej żeby spokojnie podsumować zlot na komputerze - a nie telefonie, który jest moim jedynym multimedialnym narzędziem na co dzień.

Ten zlot był dla mnie rekordowy pod kilkoma względami. Po pierwsze, przez remizę przewinęło się aż 51 osób, co wydaje się być rekordem dziejów, po drugie, zebraliśmy kasę na zlot z naprawdę dużą nadwyżką - dzięki czemu mamy ponad tysiaka w kasie na następny rok (dokładnie 1351 PLN, ale wisi nad nami jeszcze jeden koszt o którym za chwilę), po trzecie, rekordowe tłuczenie szkła, które dopiero rozliczę jak remiza o sobie przypomni ;)

W tym roku, jak nigdy wcześniej, dała się odczuć pogoda i kolejny rekord - opadów deszczu na metr kwadratowy werandera. Był jeden rok w którym lawirowaliśmy z miskami po kafelkach przez przeciekający dach, w tym roku było jeszcze gorzej przez to że ktoś przywiózł ze sobą choróbsko, a wyjątkowo dotkliwe warunki atmosferyczne pozwoliły się rozwinąć zarazie do stopnia, w którym co druga osoba pokasływała. Pogoda przełożyła się na morale całego zlotu, przez co parę osób uciekło wcześniej, a parę atrakcji na powietrzu przesunęło się. Z tym nie wygramy, i nie ma sensu sobie tego zarzucać. Hitem była także akcja z paczką i wjazdem na warszawski pocztowy burdel - całe szczęście, udało się znaleźć chociaż po części działającą alternatywę na sprzęt Robiego wynajmując mikrofony i podłączając mikrofon bezpośrednio do głośników na roast Arka (nie wiem kto miał go ze sobą, ale super że go wziął!).

Jak co roku, jestem przepełniony po zlocie energią i pomimo fizycznego zatyrania do nieprzytomności, dzięki spędzeniu czasu z przyjaciółmi mój mózg jest w wyśmienitej kondycji.  Mam już parę inspiracji na przyszły rok, o których będę pisał stopniowo już od dnia dzisiejszego. I tak jak z Nielogicznym rozmawialiśmy zamykając ostatnie godziny naszego posiedzenia w remizie, nikt nigdy nie pomyślał że z naszej zajawki wyrośnie twór, który z roku na rok przedziera sobie ścieżkę dalej. Z zewnątrz to brzmi banalnie, ale dla mnie jest niesamowite to dziesięciolecie. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna kto chociaż przez chwilę dołożył kawałek siebie do naszego wspólnego dzieła, jestem zaszczycony mogąc w nim brać udział!

Jak co roku, przykro mi że z niektórymi spędziłem tak mało czasu, z niektórymi wręcz zbiłem piątkę na wejściu i wyjściu, ale tak to już jest na zlocie. Starym zwyczajem który przypomniał mi Senshu, lecę z osobistymi podziękowaniami:

żur0 - CFL w tym roku zyskał rangę prawdziwego widowiska, za co chylę pokłony! Twój upór w dążeniu do celu pomimo zlotowego chaosu jest godny podziwu, a Twój głos jest jak paliwo na werandzie. Jesteś wybuchowym połączeniem spokoju i działania, jak na remiks księdza i boksera przystało. Dzięki za to, że jesteś takim dużym chłopem, chłop!
daf - chłop, z roku na rok jesteś dla mnie przykładem tego w jaki sposób pomimo codziennych obowiązków i spraw, które odrywają od myśli o zlocie, połączyć jedno z drugim - jak z rodziną przystało. Dzięki za pyszną porterówkę, przepiękne atrakcję, oprawę graficzną zlotu i to krzesło, co je schowaliśmy z Markiem we środę na sam dół!
MWK - jesteś maszyną. Z roku na rok sam podnosisz poprzeczkę, którą sam zakładasz w realizacji oprawy i robieniu szumu wokół naszego wydarzenia. Dzięki za niesłabnący banan na twarzy, nieustający huk kapsli odbijających się o sufit, przyciągnięcie do nas Pana Tatarka, i obdarowywanie innych entuzjazmem każdej minuty w remizie!
Roben - miło zobaczyć jak się odnajdujesz w nowej roli Robert, trochę tego małego chłopka który sobie kiśnie, ale już z kobietą, stabilną pracą i pomysłem na siebie - wystarczyło kilka bomb od Mejsa na łeb. Chylę pokłony że pomimo ciężkiej pracy udało Ci się dotrzeć na całość, to jest właśnie prawdziwy duch werandy. Uściski dla Wereł, wiesz jakie miałem co do jej obecności na zlocie wątpliwości wywodzące się z autopsji, cieszę się że były zbędne :)
Mati - jesteś chłop niezastąpiony po prostu. Dzięki za przepiękny konkurs - siedziałem wtedy nad leczo, ale zgadłem z 5 nutek na bank! - na którego liczę reedycję w przyszłym roku. Fantastyczny cover sklejony na kolanie w poniedziałkową noc był brakującym ogniwem tego zlotu i marzę o wersji na YouTube! Chętnie bym sobie odpalił numer i zanucił, ale w odróżnieniu od vezdivalu, fraza nanananana nie działa - co to za numer był Mati?
Mejs - uroborusie, dzięki za pokłady beki i odjazd który zapewniłeś mi jeszcze przed wyruszeniem do remizy muzyką z tybetańskiej misy. Jestem pełen podziwu dla Twojego spojrzenia na świat, i upartości w dążeniu do celu - jak powiedziałeś że zgarniasz puchar CFLa, to zgarnąłeś! Nigdy nie zmieniaj tego mindsetu, to perła w najczystszej postaci!
Vinyl - jesteś jednym z dwóch brakujących mi zlotowych ogniw. Cieszę się że zdecydowałeś się do nas dołączyć chociaż na tę parę chwil, świetnie było zobaczyć gruz w Twoim wydaniu przy disco polo, szkoda że choróbsko nie pozwoliło Ci na jego wykon na żywo - liczę, że polecisz z nim w ubiegłym roku!
kwiatek - dopiero po pojawieniu się Ciebie i Mikołaja we wtorek stwierdziłem, że zlot jest kompletny. Cieszę się że mogliśmy się zobaczyć w remizie, bardzo miło było mi poznać też Monikę, bardzo mocno liczę na to, że w przyszłym roku pojawisz się na dłużej, aby weranda była taka jak za dawnych lat!
kompocki - kompotzki, Ty świrze! Pysznie było Cię zobaczyć i spędzić z Twoją absurdalną głową ten zlot. Na przyszły rok przygotowujemy nowy outfit i robimy co najmniej cztery zgrupowania - nie zapomnę poCFLowych wniosków!
Ignus & Wodzu - zawsze dobrze Was widzieć, chłopaki. Mam nietypowy sentyment do naszej alkoholowej relacji. Mnie także alarmuje brak Argusa w łapce - proszę się na przyszły rok zaopatrzeć w odpowiedni zapas, bądź piwo, które równie dobrze Was nawodni, albo inne smocze kule z uniwersum One Piece. Za rok jak tylko usłyszę od Was chęć wyjazdu, będę lał do mordy wódę i zabarykaduję w namiocie!
OsA - więcej dymu! Na przyszły rok biorę specjalnie dla Ciebie o jedną tubkę litorsalu więcej. Dzięki za wspólne gnicie przy relacji (i poczynienie krótkiej swojej w rekordowym czasie - zawiera w sobie pyszną puentę!) werandowe posiedzenia i wspólny rytualny mord na Terminatorze!
Nielogiczny - nie wiem skąd Ty wziąłeś ten sos sojowy z wódą, ale przyniosło mi to przebłysk w głowie co do nalewek przyszłorocznych, jeśli nie zapałam miłością do nowego owocu na którym mogę natłuc nalewki, wiedz Grzegorz, że salwa honorowa z wytrawnej azjatyckiej nalewki zostanie wystrzelona w Twoją stronę jeszcze pierwszego dnia zlotu. Liczę że w przyszłym roku także zrobisz Famicon Open, bo to przepiękna inicjatywa!
Gajwer - całkiem sprawy desant na zlotowe ziemie zaliczyłeś Gajwer! Jest jeszcze trochę rzeczy które jako młody skaut zrozumiesz na przyszłym zlocie, ale widzę w Tobie coś bardzo ciekawego - takie małe odbicie mnie w tym umiłowaiu do obowiązku i braku luzu. Pamiętaj, że to szlachetne, ale tylko w pewnym stopniu! Dzięki za wspólnie spędzony czas, trzymam kciuki za Voice Of Gruz w przyszłym roku, oby nikt przed nim nie stracił głosu!
ChipJockey - dzięki za wspólne oglądanie Twojego dokumentu, czułem, że ten film został stworzony wyłącznie dla naszej sali kinowej w Laskach. I dzięki za przepiękny koncert! Widzę bardzo duży progres zarówno w brzmieniu, jaki samym prowadzeniu wydarzenia, liczę, że za rok nas rozniesiesz do cna dedykowanym zlotowi albumem chłop!
Arek - Dzięki za masę ciepła i życzyliwości przyjacielu, z wyjątkiem poniedziałkowego wieczoru, Areczku zasrany. Widzimy się w najbliższych miesiącach, pamiętaj, że gdybyś miał jeszcze w te wakacje trochę wolnego i chciał odwiedzić stolicę, bądź miał jakiś występ tu, to po tym roaście łóżka u mnie nie dostaniesz  ;D
Gargi - sporo musiałeś naładować many przez siedem lat że Ekwadorsk wyszedł tak świetnie! Mam nadzieję że zrobisz go i w przyszłym roku, ja bawiłem się pysznie! Dzięki za niestrudzoną pomoc przy krążeniu po mieście furą!
Robi - akcja z paczką którą nam nieświadomie zgotowałeś pozostanie mi na długo w pamięci Robi! Szkoda że tak strasznie Cię poskładało na tym zlocie, ale gdyby nie koncert improwizowany w Twoim i Matiego wykonaniu poniedziałkowej nocy, ten zlot byłby bardzo niekompletny. Mniej papierosu, więcej gry z Kachą w pornosu!
Qurek - cieszę się że nas odwiedziłeś chociaż na tę chwilkę chłop. W przyszłym roku zjadamy tego Silk Worma na projektorze, a i mam jeszcze jeden pomysł, ale opowiem Ci na prywacie o tym! Walcz o cały zlot na przyszłym, mam niedosyt rozmów z Tobą Kamil!
Rocket - duchu przedwieczny idei zlotowej, pierwszy oświecony tym pomysłem! Przepięknie Ci dziękuję nieocenioną za pomoc w obklejaniu Lasek ogłoszeniami o gruzie, dostawę yerba mate prosto do remizy która stawiała mnie na nogi pomimo choroby (słyszałem, że kogoś też nieźle zrelaksowała), i pomóc w rozwózce sprzętu. Odwdzięczę się skłoszem!
YERZMYEY & Pinokio - ależ co to był za koncert! Od trzeciego zlotu marzyłem o takim wydarzeniu! Yerz, myślałem że mam całkiem nieźle osłuchany Twój repertuar, ale przy perce na żywo Pinokia zyskuje ona zupełnie nowy wymiar którego nie znałem przy liveactach chiptune. Pin, piękna wisienka na torcie w koncercie Chipjockeya!
Krisuroku - dzięki za fantastyczną relację, niespodziewane salwy śmiechu, nagrywanie zlotu z reporterską precyzją z uwzględnieniem zmian kamer i ujęć - mógłbyś tego uczyć!
machbed - Ale za ten dzień zgonu po którym postanowiłeś zwinąć mandżur... Następnym razem puszczę Ci flaszkę przed zlotem, żebyś miał wprawkę z polskim alkoholem! Świetnie było z Tobą wypić piwko na werandzie i posłuchać komentarza na temat rzeczywistości roku pańskiego 2018!
pawgal - dzięki za piękny ekwadorsk, widzimy się na najbliższej imprezie z ciężką elektroniką w Warszawie!
Lio - niezmordowany wojowniku! Dzięki za najtrzeźwiejszy możliwy komentarz dotyczący rzeczywistości - czy werandowej, czy remizowej, czy tej w ponurym, odległym od nas przez ten tydzień miejscu, zwanym światem zewnętrznym. Okulary Lionela trzymam w bezpiecznym miejscu na przyszły rok!
1990in1 - dzięki za wytrwałość w dowożeniu sprzętu! Dzięki temu zarówno kasa zlotowa wygląda lepiej po zlocie, to i zdjąłeś mi przykry obowiązek z bani, pomimo że przyjechałeś z maciupką córką, to dałeś radę. Mam nadzieję że po tych dostawowych wojażach w przyszłym roku Łucja już pobije nas w Road Fightera!
MaarioS - największy mistrzu pada! Obserwując Twoje turnieje, w których pojawiałeś się w outficie czarno-czarnym, czułem się momentami jak na czarnej mszy, w której kapłanisz! Bardzo dziękuję Ci za pomoc w rozlepaniu ulotek, kartridż z Drozdą, i kolejny rok z rzędu pokazanie klasy w rozgrywce.
Dred - mało Ciebie było w tym roku, liczę, że powrócisz z konkursem wiedzy losowej w przyszłym!
Senshu - szalenie miło było Cię zobaczyć po tylu latach, i cieszy mnie, że spodobało Ci się na zlocie na tyle, że zostałeś na jeden dzień dłużej. Liczę na pełną obecność w przyszłym roku! Dzięki za ten papieski content za kuchnią, rozbawił do łez!
Duobix - Adam, jak zawsze dobrze było Cię zobaczyć, ale me serce krwawi że pomimo relokacji do Warszawy i urlopu, robota na tyle przycisnęła Cię że musiałeś się ulotnić... Zadbaj w przyszłym roku o tyle czasu, abyśmy mogli spokojnie pogruzić i spiknąć się w Mario Karta, bo ja już trenowałem switchową wersję po zlocie - więc tą na N64 tym bardziej będę miał obcykaną!
Preki - fajnie, że wpadłeś w tym roku na cały zlot! Dziękuję za przepiękny gruz z tym bogzem z dałnem w Duck Egg / Wait and see / jakimkolwiek ruskim romie, skisłem niemiłosiernie!
Ekipa PoznaNinjaków - piękny powrót na werandę panie Martin, gratuluję wysokich notowań w CFLu - widać, że przez tę parę lat nie próżnowałeś! Wpadajcie chłopaki za rok na dłużej, liczę na Was na ekwadorskim parkiecie!
mono - dzięki za rozmowę o kondycji demosceny, odsłonięcie meandrów starszych braci Atarowców!  Zainspirowałeś mnie do realizacji planu, który skakał mi jak piłka po głowie pomysłowego Dobromira od paru lat!
LinMar - dobrze było Cię zobaczyć z ekipką, liczę, że w przyszłym roku wpadniesz chociaż na dwie doby jak na fCON9!

Kogo nie wymieniłem powyżej, zostawiam go z gorącym uściskiem i życzeniem większej ilości spędzonego razem czasu na famiCONie numer 11, ja już odliczam dni!
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2018, 16:15:12 wysłana przez dziat »

*

Offline Zitz

  • *
  • 28
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 20, 2018, 18:28:54 »
Paczka filmów ode mnie 1,2 GB  poniżej (3 różne źródła, plik ten sam)
https://1fichier.com/?aawc21xk361k3h3rl1pk
https://uplod.io/v4ziw8m1bi0c
https://filecloud.io/4h1lcr5t0

Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 20, 2018, 19:29:21 »
To i ja w tym roku z okazji Famicon 10 dorzucę coś od siebie. Nie dziękuję każdemu z osobna bo zwyczajnie nie czuję się zbyt pewnie w pisaniu takich rzeczy:) Natomiast chciałbym przeprosić za szybkie moeje zniknięcie w niedzielę i nie pożegnanie się z wami chłopy Pożegnałem się tylko z tymi których spodkałem w szatni/na zewnątrz. Pojechałem tak wcześnie bo czułem się strasznie zmęczony i to nie był kac a dziwne po takiej ilości (Trochę nawywijałem). Także jeszcze raz sorry. Co do soboty skończyło się jak się skończyło szkoda że tak kiepsko. Sorry za sprawianie problemów. A tak w ogóle dzięki za zajebisty zlot i do zobaczenia.Ps. wiem powinienem przyjść i się chociaż pożegnać po zrobieniu dymu. Nie zrobiłęm tego nie mam nic na swoje wytłumaczenie.

*

Offline Krisuroku

  • *
  • 562
  • くりすろく
    • Krisuroku Twitch
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 20, 2018, 19:59:32 »
No wiesz co daniel7193, Ty się chłop nie przejmuj jak tu rodzina przecież :)
Nie w tym roku! XD

*

Offline Mati

  • *
  • 437
  • Gilop
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 20, 2018, 22:32:58 »
 Hej wszystkim.
Podczas wypoczynku jeszcze przyszła pora bym i ja skrobnął te parę słów od siebie.
Cóż Fami                             CON 10 jest już historią, ale to, co robimy pokazuje, że cały czas jesteśmy coraz mocniejsi i coraz bardziej łączą nas te więzi, przyjaźnie, o które walczymy z roku na rok.
Może pod względem pogody było nie fajnie, może wiele atrakcji się przesunęło, ale nie zmienia to faktu, że to kolejne wydarzenie, które jest już za nami, ale to wciąż contrabandycka rodzina powiększająca się o nowe potomstwo, bo każdy z nowo przybyłych jest bądź, co bądź potomstwem, które zostaje do końca, albo wyfruwa z gniazda w poszukiwaniu lepszego życia, jutra.
Mam nadzieję, że w przypadku naszych spotkań tego potomstwa nie będzie ubywać, lecz przybywać, bo co roku budujemy wspólnymi siłami ten nasz pegasusowy dom. Dom pełen ciepła, miłości, przyjaźni i dobra i nawet, jeśli zdarzają się niedomówienia, to i tak dzielimy się tym samym chlebem, by życzyć sobie na koniec każdego zlotu powodzenia w życiu i wszystkiego dobrego tak, by móc za rok się spotkać w tym samym gronie bądź jeszcze większym.
Nawet, jeśli z kimś się nie zintegrowałem z jakichś powodów, to zawsze wierzę w to, że będzie okazja w przyszłym roku, albo jeszcze później, ale każdy z nas czy nowo przybyłych dokłada jakąś cegiełkę, jakiś kafelek, element do naszej budowli.
Tradycyjnie, jak co roku ode mnie kilka słów do każdego z was.
Senshu
Bardzo się cieszę, że mogłem ciebie wreszcie poznać i zamienić z tobą kilka a może kilkanaście zdań na tym zlocie. Już dawno chciałem cię poznać wszak nasz kontakt odbywał się na zasadzie wirtualnych rozmów i cały czas mam w głowie te nasze pierwsze privy pisane jeszcze na skrypcie fora.Pl te 14 lat temu.
Niby tak dawno a jednak jakby wczoraj. Minęło kawał czasu aż w końcu przyszedł czas na przybicie piątki i na rozmowę w realu. Dziękuję, że zdecydowałeś się na ten krok i powróciłeś do nas na ten jubileusz. Jesteś fantastycznym człowiekiem. Żałuję, że nie pograliśmy za, wiele, że nie pokazałem ci więcej, co planowałem, ale obiecuję poprawę za rok, ale mimo wszystko rozmawiało się z tobą świetnie.
Do zobaczenia za rok Michał.
Dziatek
Tomeczku ja nie powiem ci niczego nowego, bo widujemy się i mamy prawie codziennie kontakt poza zlotem. Ty wiesz jak dzisiaj wygląda nasza przyjaźń i wiesz, że nic nie jest w stanie tego podzielić nawet, jeśli kiedyś próbowało. Dziękuję ci za organizację zlotu, za trud, który co roku w to wkładasz, za taniec pod FamiCON 5 theme, za spędzanie wieczorów razem i za to, że jesteś.
Arek
Areczku cieszę się, że spotkaliśmy się już po raz trzeci. To spotkanie od tamtego roku zaowocowało na tyle dobrze, że też potrafimy się zdzwonić wieczorami poza zlotem i rozmawiać o życiu i o wszystkim.
Dziękuję ci za dawkę humoru, za rozmowy. Widzimy się jakoś koniecznie w Grudziądzu zwłaszcza, że dziś przypadkiem odkryłem bezpośredni pociąg do Torunia a z tamtąd to już rzut Green beretem. He Jesteśmy w kontakcie przyjacielu.
Zitz
Cieszę się, że wpadłeś, że, jak co roku mogliśmy porozmawiać i, że kontakt jest również poza zlotem.
Gutek
Bardzo fajnie się rozmawiało na temat budowy dźwięku, masteringu. Widać, że masz o tym pojęcie. Mam nadzieję, że dołożyłem jakąś małą cegiełkę do twojej wiedzy. Fajną masz tą córę. Pokolenie pegasus rośnie w siłę. Cieszę się, że spotkaliśmy się jeszcze we środę i zdążyliśmy się pożegnać. Widzimy się za rok a może wcześniej.
MWK
Mareczku ja ciebie uwielbiam. Wiesz, za co? Za ten wulkan energii, jakim dysponujesz, co roku. Cieszę się, że mogłem się przyczynić do tego byś mógł wreszcie pokazać najbliższym, że faktycznie z tym, z czym żyję da się żyć a także dziękuję z sporo rozmów. Jesteś ikoną tego zlotu chłopie.
Byłem pod wrażeniem twojego dobytku, jaki ze sobą zabrałeś, ale w końcu jubileusz, to jubileusz.
Qurek
Cholernie ciepło zrobiło mi się na sercu zrobiło jak ciebie usłyszałem. Doskonale, że udało ci się znaleźć troszkę czasu i nas odwiedzić.
Roben
Freestylowy braciszku. Nie jechaliśmy po sobie i dobrze, bo każdy z nas jechał swoim stylem. Z roku na rok było lepiej, jest lepiej. Za rok znowu polecimy z tym rapsem. Dobrze było ciebie znów zobaczyć mordko.
Dred
W wielu rzeczach się nie zgadzamy, ale jesteś kafelkiem, który dobrze trzyma to uszczelnienie zlotowe i nawet, jeżeli czasami mam ciebie dosyć, to i tak cię uwielbiam, bo każdy z nas ma lepsze czy gorsze chwile w życiu.
Pozdrawiam cię ciepło.
Daniel
Krótko, ale ty wiesz, że widzimy się w sierpniu i robimy to, co zwykle. Nie przejmuj się tym zgonem. Zdarza się jak każdemu kiedyś. Piątka chłop.
Nielogiczny
Grzegorz jestem pod wrażeniem twojego muzycznego konkursu. Świetnie to zorganizowałeś, bawiłem się przednio. Cukiereczki były smaczne. Tak fajnie rozpływały się w ustach. Przypomniało mi to jakieś pastylki z lat dzieciństwa. Mam nadzieję, że za rok obronię tytułu, ale z drugiej strony ile można kurczę.
Daf
Pawełku ty mój kochany. My to, co roku gramy i zagrać nie możemy, ale chrzanić to. Ważne, że możemy się spotkać i rozmawiać.
Twoja porterówka to tak dobra jest, że poproszę za rok również i wszystkiego dobrego dla zbliżających się narodzin potomstwa. Oby wszystko powiodło się dobrze.
Robi
Jak zawsze dziękuję ci za pomoc, za śmieszki, za spacery do sklepu, za koncerty na klawiszu, ale nie było w tym roku chleba w jajku, więc jak to tak?
Preki
Udało nam się porozmawiać więcej w tym roku. Pozytywny z ciebie gość. Mam nadzieję, że za rok wpadniesz także na całość.
Jerzmiej
W tym roku udało się zdecydowanie dłużej porozmawiać. To była naprawdę fantastyczna rozmowa. Miło wiedzieć, że nie jestem sam, jeśli chodzi o brzmienia syntezatorowe, stare płyty Jarre’a, Komendarka a tego Vangelisa, to koniecznie zapoznam się z jego dyskografią, mimo iż jak mówiłem znam chyba tylko te znane produkcje, ale dzięki za polecenie.
No i oczywiście koncert mega z tą perkusją. Z resztą chłop, który na niej grał pięknie wpasowywał się w koncert Milosa. Dobra robota chłopy.
Milos
Dawniej kontakt był mniejszy, ale przez dokument ten kontakt się zdecydowanie się polepszył, bardzo polepszył, z czego się bardzo cieszę.
Twój koncert pozamiatał. Koniecznie musisz mi podrzucić swoje numery, bo były naprawdę świetne. Dobrze się bawiłem podczas twojego koncertu.
Gargi
Jesteś prze chuj. Twój ekfadorsk, mimo iż poszedłem spać, to zdążyłem usłyszeć wiele dobrych numerów. Ba, nawet klasyka muzyki tanecznej się pojawiła, więc szanuję mocniej stary i za rok chętnie dołączę do grona bawiących się. Sądziłem, że będziesz grał to, co jest naprawdę gimbazowe, ale poleciałeś bardzo dobrze z tą muzyką. Jestem pod wrażeniem. Może za rok zagramy razem? W końcu to ta sama dziedzina, lecz inne gatunki, ale muza klubowa, to muza klubowa.
Martin i ekipo.
Dobrze było cię zobaczyć bracie. Naprawdę mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się przyjechać do poznania i przeżyć trance’ową imprezę w twoim gronie i twoich przyjaciół. Bardzo posmakowały mi te zhackowane oscypki. W ogóle nawet było tam moje ulubione piwo a u siebie muszę gnać gdzieś na drugi koniec miasta żeby je dostać. Mam nadzieję, ze wpadniesz z chłopami za rok na dłużej, bo i Kuba, Maciej i Bartek to wspaniali ludzie. Widać tu mocny friends squad.
MaarioS
Jesteś mega w ten pegasus i chyba będę ci to mówił, co roku. Dobrze było ciebie spotkać chłop.
Gajver
Młody, ale fajny z ciebie gość. Troszkę porozmawialiśmy i mam nadzieję, że za rok również wpadniesz na zlot i, że ci się podobało.
Kuba Osa
Dobrze było cię znowu spotkać. To szczęście, jakie z ciebie bije, to aż się chce to naśladować. Dzięki Kuba za kolejny rok.
Mejs
Mordo ty moja. Zafascynowała mnie ta misa z Nepalu. Fajnie, że nauczyłem się na tym grać. Jeżeli się da, to poproszę taką za rok.
Dzięki za partyjkę w żółwiki, za grube hydranty i w ogóle za kawał śmiechu do samego końca. Trzymaj się tam Adam mistrzu.
Żuro
Nie pogadaliśmy w tym roku za, wiele, ale i tak cieszyłem się, że byłeś nie wspominając już o twoim wspaniałym turnieju, w którym nie mogę brać udziału, ale jesteś farbą na tym suficie, której żaden jebany rozpuszczalnik nie zmyje.
Kompot
Wojtek, dziękuję za leczo. Dziękuje za ten komplement podczas przywitania, czyli jednak to prawda.
Zelas
Gratuluję wygranej wycieczki i powodzenia w zmianie drogi życiowej. Mam nadzieję, że to będą zmiany na lepsze.
Hubert
Vinyl
Dobrze było was obaczyć. Brakowało was na tych zlotach. Mam nadzieję, że za rok też wpadniecie poza tym jesteśmy w kontakcie.
Ignus Wodzu
Jak co roku zwarci i obecni na zlocie. Za rok też tak ma być.
Adamstar
Jesteś kolejną osobą, na którą się ucieszyłem. Spędziliśmy kawał czasu ze sobą podczas twojego pobytu grając. Sam nie wiem, komu i czy w ogóle forma spadła, ale grało się z tobą zacnie. Raz ja padałem, raz ty, ale było mocne klepando. Mam nadzieję, że uda się to powtórzyć na jedenastce.
Machbed
Jak zawsze był czas na rozmowy. Jak zawsze chłop ze stoickim spokojem. Niemiecka woda, wiadomo.
Madzia
Krótko. Cześć, hej i tyle cię widziałem, ale wiadomo obowiązki.
Mam nadzieję, że uda się zrobić jakieś zajęcia w nowym roku szkolnym. Jestem zawsze otwarty.
Kogo nie wymieniłem, to z góry przepraszam, ale wiedzcie, że nasz dom się buduje. Zainwestowaliśmy wiele czasu w tę naszą działeczkę. Grunt, by konstrukcja budowli się nie rozlatywała, tylko była trwalsza w to coraz mocniejszy tynk, kafelki i cegły.
Do zobaczenia z niektórymi za rok. Z niektórymi częściej.
Pamiętajcie, że nawet, jeżeli z jakichś powodów kontakt jest mniejszy, to nie, dlatego, że ktoś kogoś ma głęboko w poważaniu, tylko każdy z nas pracuje nad sobą i buduje ten dom. Nawet, jeśli kontaktu brak, to nie brak miejsca w sercu i w myślach.
Mati
P.s.
Nanananana, bo to jest contrabanda.
Nanananana, więc tu odpalaj blanta.
Nanananana, bo to jest nasze życie.
Nanananana, pegasus blanty picie.
 
 

*

Offline Liseq

  • **
  • 230
  • Amarena
    • Nowy kanał
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 21, 2018, 02:22:38 »
Długo się zbierałem jak zacząć te słowa. Wszak to był mój pierwszy zlot. Jako jeszcze nieobyty do końca z wszechobecnym gruzem bylem początkowo nieco przybity całością. Aczkolwiek juz po kilku chwilach ogarnąłem co i jak i było naprawdę (nie bójmy się tego słowa) zajebiście! Jako, że zlot dla mnie zaczął się o dzień wcześniej miałem okazję nieco wcześniej obeznac się z klimatem.
Pogoda troche popsuła nastroje, jak i przyniosla jakies choroby. Niestety TVoG się nie odbyło, ale wrócę do tego za rok! Niestety nie mamy wspólnego zdjęcia, a szkoda! Ogólnie zabawa ze wszystkimi była zajebista, ale szczególnie pragnę podziękować:
Dziat-kowi - za całą organizację zlotu. Widać, że wkładasz w to dużo serca i pomimo pewnych przeciwności udało się wszystko ogarnąć. Ps. Dzięki za pyszny obiadek ^\\^
Mejs - jesteś jednym z najbardziej pozytywnie zakręconych ludzi na tym zlocie. Można z tobą robić wspaniały gruz!
Helper - dzięki za pomoc, no niestety nie udało się gry ogarnąć, but oh well bawiłem się świetnie i tak ;)
Dred - Ciebie zawsze chciałem poznać ty lewaku ty xD, byłoby wszystko zajebiście, gdybyś tylko mniej spal! Za rok ogarnę cos lepszego niż tamten majeranek :b
Arek - finał roastu wygrał! Mimo, ze miałem pewne obawy etc, to było zajebiście i lałem z tego niemiłosiernie :b
Qurek - zawsze chciałem cię poznać! Dziękuję za wspólną rozmowę!
Roben - cóż twoja kinematografia... Gruz zamienił się w żwir a gilop opadł i nie wstaje :b a tak na serio ciesze się, ze mogłem ciebie poznać w realu!
MWK - wspaniały człowiek z ciebie, ciesze się że mogłem poznać! Twoje stanowisko w remizie to cudo! A strzał z kopa w krzesło i wywalenie osłony bezpieczników w "pierdolonej remizie" wygrało :b
daf - dzięki za Kruka xD, zamienił się w talerz a film z tego jeszcze podrzuce!
Mati - dzięki że mogłem cię poznać! A przede wszystkim dzięki za wykład o genezie gilopa!
Krisuroku - Panie Kamerzysto, jak ja ci muszę jeszcze swoje materiały podrzucic xd, dzięki za relacje na DVD jak i kamerowanie całego zlotu!
Gargi - mistrzu vixy! Dzięki za wspaniałą muzykę, jak i przede wszystkim za wspólne rozmowy, bardzo miło się rozmawiało, a kask już kupiłem ;)
Robi - dzięki za grę na keyboardzie, mogłem nawet sam potłuc się w klawisze :b wracaj do zdrowia!
Nielogiczny - dzieki za podrzucenie kartridza do remizy i sorki ze nie udal sie przelew wcześniej :x
Preki - no gościu, co tu dużo mówić, spędziliśmy większość zlotu razem! Także bez gadania bierz sie za liczenie swastyk!
Pawgal - dzieki za partyjke tenisa i wspolna rozmowe ;)
Darek - no ciebie nie mogłem nie zapamiętać! Drogi PSX-owcu bierz za rok to Saicento i widziemy sie w remizie. Wspanialy z ciebie czlowiek :)
Zelas - jeszcze raz sorki za wylanie piwerka na werandzie :x
Martin - bardzo miło bylo cie poznac, za rok musze wziac jakis sprzet i wprowadzić cie w tajniki audio wideo :b
Milos - mam nadzieję że poduszka była wygodna :b a tak na serio wspaniale się z tobą konwersowalo, jak i robiło gruz!

Jesli kogos pominalem przepraszam! Nie wszystkich z was kojarze jeszcze z twarzy, także prosze o wyrozumialosc i wybaczenie i widzimy sie za rok na werandzie przy Amarence!
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2018, 02:25:26 wysłana przez Pieseu »
Czasami doceniamy niektóre rzeczy dopiero gdy staną się wspomnieniami.

*

Offline Mati

  • *
  • 437
  • Gilop
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 21, 2018, 16:04:15 »
Zapomniałem o Pawgalu z którym też sporo rozmawiałem w tym roku. Nie chrapałeś za głośno, więc luz. Nawet z twojej poduszeczki skorzystałem jak wstałeś któregoś dnia co mi pomogło bardzo. Czy pamięta ktoś z was taki numer. Wtorek późny wieczór i ktoś to włączył i była beka, że to Robi tam gra na akordeonie. :D Łazi mi to po głowie od wczoraj.
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2018, 16:06:21 wysłana przez Mati »

*

Offline wazon

  • *
  • 35
  • That post gave me heresy.
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #40 dnia: Lipca 22, 2018, 08:27:03 »
Dzięki za zlot :).
10 lat minęło jak z bejsbola strzelił.  Mimo planowanego dłuższego pobytu, zwinęliśmy się dość szybko.  Niestety. Nagromadziło się chyba po prostu drobiazgów, które mi zepsuły tegoroczne postrzeganie naszego zlotu. Nie mniej,  ważne, że Wam się podobało i się dobrze bawiliście - wszak to jest najważniejsze, żeby większość czerpała jak największą radość z pobytu na #FCon.  Pełen nadziei i wyczekiwania, liczę na to, że kolejny rok będzie po prostu lepszy!
Dzięki wszystkim za przybycie (mimo, że z tego roczną organizacją miałem niewiele wspólnego), dzięki wszystkim, z którymi udało mi się porozmawiać nie tylko o retro, ale i o innych, życiowo-codziennych sprawach. Do zobaczenia w jak najbliższej przyszłości!

*

Offline Mejs

  • *
  • 249
  • # Joint ROM System #
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #41 dnia: Lipca 22, 2018, 14:48:31 »
Nie da się ukryć że pogoda niedopisała i ogólna aura na zlocie była mocno poniżej przeciętnej. Nie przeszkodziło nam to jednak w zrobieniu gruzu na najwyższym poziomie. Mocno wierzę że za rok będzie dużo lepiej, pod względem pogody i atmosfery, Laski wydają się być już zbyt oklepane, strażacy nas tam nie lubią i ciągle lało. Za rok wracamy na Nową Wieś, z nową energią, jeszcze większą ilością nalewek/bluntów/browarów/szampana i czego tylko dusza zapragnie bo z Wami chłopy to można wszystko.


Dziat Dziękuję Ci bardzo za zlot, truskwa wchodziła jak złoto i pojawiałeś się w odpowiednim momencie aby zatrzymać machinę zniszczenia remizy. Dziękuję również za gościnę w gnieździe, bardzo lubię specyficzny klimat dni -1 i 0.

Mati Żółwiki były szarpane, w mózgu znajdowała się dobra dawka substancji. Pośmialiśmy się, pośpiewaliśmy, orginał piosenki F10 usłyszałem potem u Dimitra, prukłem gromko, cierpus nie wiedział o co chodzi. Depresja.

Helper Jak Ty chłop! Bardzo służy Ci miłość i widać to na pierwszy rzut oka. Kochaj mocno lecz uważaj bo baby to gady czasami.

Dred Szkoda że w końcu konkurs wiedzy losowej się nie odbył, brakowało tej skomasowanej bomby hermetycznego absurdu.

Senshu Niesamowite było to uczucie, poznać człowieka który, miał prawdopodobnie największy wpływ na mój gust growy. Trzymam Cię mocno za słowo że za rok przywieziesz te dzikie arkejdowe sprzęty.

Sogetsu Obserwując Ciebie na zlocie miałem wrażenie że patrzę na mnicha Zen. Absolutna oaza spokoju. Bardzo dziękuję za pojedynki w Street Fightera ostatniego wieczoru, nie miałem okazji pograć na takim poziomie od lat, szkoda że jeden pad był niedorozwinięty, mam nadzieję że uda nam się to powtórzyć za rok.

Qurek Szkoda że nie ubiliśmy w końcu tej Salamandry, miło było Ciebie znów zobaczyć, szkoda że tak krótko.

Arek Standup, bułka z kiełbasą i Duchovny z Californication w jednym. Taka mieszanka działa jak płachta na byka na każdą stuleję. Roast wyszedł całkiem niezły, szkoda że nie było żartów o mnie, może za rok!

Roben Bobik kochany kitauek, spokojny jak nigdy bo to już przecież ten czas. Mam nadzieję że za rok odwdzięczysz mi się za bomby na New Village Casino i poukładasz mi w głowie.

Gargi Przepozytywny wiksiarz, poszukiwacz nieruchomości w Nepalu. Pamiętam o Twoich ofertach i sprawdzę je następnym razem gdy będę w Himalajach.

Gajwer Przywiozłeś dużo dobrej energii z tego Sandomierza. Uważaj żeby po zlocie stulejka się nie zasklepiła, regularnie ją w wannie ściągaj. Gruzowało się z Tobą fantastycznie, nigdy nie zapomnę tego wieczoru kiedy już naprawdę straciłeś kontrolę, wyszedłeś z kibla i krzyknąłeś "k**** gdzie jest mój fiut?!", schował Ci się do brzuszka?

MWK Generale Pegazusa, strasznie dziękuję Ci za tego Zanaca, to popołudnie spędzone z Marioosem i Tobą na eksperymentach i rozkminianiu tego cartridża jest dla mnie absolutną esencją tego zlotu. Sprowadzenie Tatarka ociera się o narkotyczną wizję a jednak było prawdziwe pokazując siłę naszego, jak to Pan Jerzy ładnie nazwał, stowarzyszenia.

Daf Chyba nikt tak jak Ty nie pragnie gruzu, za co kosmicznie szanuję. To ja pierwszy rzuciłem krzesłem a i tak Tobie najwięcej się "oberwało". Żal że kruk nie był wypełniony benzyną i że choroba uniemożliwiła Pasztet Contest. Tak samo nikt nie był tak mocno zdeklarowany na Gilopiade, jak Ty. Kto wie, może za rok będziemy mieli sędzine z Ukariny.

Wereu Fajnie gniłaś z tego gruzowiska, momentami jednak było mi Ciebie szkoda bo to nie jest dobre miejsce dla pań. Mimo wszystko byłaś bardzo dzielna i nie zabrałaś nam Robena za co szacun.

Zelas Służby mundurowe, mandaty drogowe, wałki pieniężne i weekend w Gołębiewskim. Dobry chłop!

Kompot Zdecydowanie najlepszy styl odzieżowy na zlocie. Koszula w tygrysy podniosła mi gilop. W dodatku wysoki poziom kultury, nienaganna dykcja, jesteś bardzo przyjemny w odbiorze.

Krisu Przepraszam że nie brałem udziału w Robin Hoodzie, na relacji z 9ki można usłyszeć dlaczego! Nieźle się wyszalałeś w tym roku!

Nielogiczny Ten alkohol był obrzydliwy i budziłeś mnie Taftem rano. Poza tym bardzo podobała mi się ta gra w którą grałeś najwięcej, feudalna japonia, łażenie po dużej chacie i rzucanie szurikenami, jak to się nazywa?

Robi O Ty menelu, nie podeszliśmy w końcu do Kage za to roznieśliśmy CFLa tak jak planowaliśmy, na totalnym luzaczku  ;) Gigantyczny szacun za afere pocztową i totalne opętanie uniwersum szkolna 17.

Maaariiiioossss Gigant pegazusa, to zaszczyt mieć Ciebie w drużynie, mimo że nie byłeś do końca przygotowany to włożyłeś w ten turniej całego siebie za co bardzo Ci dziękuję. Niecierpliwe czekam na efekty dumpu tego Zanaca!

Gutek Masz piękną córeczkę i spadłeś nam jak z nieba gdy potrzebowaliśmy perkusisty hip hopowego. Schylam się do Bobika, szepcząc zupełnie już poza mózgiem "nie umiem hip hop" a tu wypływa Żółw Morski "ja umiem", wielka to była ulga.

Ignus Podobałeś mi się w wersji "horny", byłeś jednak strasznie krótko i czuję niedosyt Twoją osobą.

Wodzu Nigdy nie pojmę jakich technik należy użyć aby spać w takich pozycjach jak Ty. Podobnie jak z Ignusem, byłeś zdecydowanie za krótko.

Machbed Widziałem w Twoich oczach szał i ogień holocaustu. Jak wyszedłeś na werande kuchenną i złapałeś mnie za ramię, mogła mi pociec kropla moczu. Pięknie się bawiłeś!

Preki Upośledzony królik Bogs zaorał mi mózg, szacun za Star Soldiera za rok walczymy w turnieju shmupów.

Yerzmey, Pinokio To był najbardziej profesjonalny koncert 8 bitowy jaki przyszło mi słuchać. Składam absolutny pokłon dla tak progresywnego podejścia. Wasza muzyka kojarzyła mi się z takimi tuzami jak Pink Floyd czy King Crimson, doskonale się przy niej bawiłem i mam nadzieję że usłyszę was za rok. Podczas koncertu, przyszedł mi do głowy ten utwór:


kwiatek, vinyl Jesteście pedały bo cały rok mówicie że nie przyjedziecie a w końcu i tak i tak się zjawiacie. Mam nadzieję że przed 11ką uda nam się ominąć te hocki klocki i normalnie chłopy wbijacie bo jesteście wartościową częścią rodziny której nam brakowało. Zupełnie zaoraliście mnie tymi numerami:

(zwłaszcza wokal tej kobiety mnie hipnotyzuje)


Rocket Uwielbiam z Tobą spędzać czas na zlocie, świetnie grało się w Final Fighty, zjadało papryczki i gniło z Journey to the West. Pamiętaj aby wziąć karty za rok!


Kocham Was wszystkich!



« Ostatnia zmiana: Lipca 22, 2018, 15:10:07 wysłana przez Mejs »

Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #42 dnia: Lipca 22, 2018, 15:22:27 »

Nielogiczny Ten alkohol był obrzydliwy i budziłeś mnie Taftem rano. Poza tym bardzo podobała mi się ta gra w którą grałeś najwięcej, feudalna japonia, łażenie po dużej chacie i rzucanie szurikenami, jak to się nazywa?

Ta wspaniała gra o którą pytasz to: Nazo no Murasame Jou (謎の村雨城) / The Mysterious Murasame Castle

Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #43 dnia: Lipca 22, 2018, 22:53:53 »
To był świetny zlot!
Najgoręcej do tej pory wspominałem swój pierwszy F#5, ale ze wszystkich moich weekendowych uczestnictw jest on na równi z F#10.

Najważniejszą częścią zlotu dla mnie były rozmowy i śmieszki z Wami, stałymi gruzinami i nowymi gośćmi. Ale kilku atrakcjom należy się wspomnienie:

Kurde... wizyta pana Jerzego Tatarka, który się okazał gościem o wielu talentach, zainteresowaniach, bogatej historii i pięknym plakacie Tatarek Team.

Koncert Yerzmyey & Pin & Syn - świetne widowisko. Byłem na Perturbatorze niecały rok temu i nie umywa się to nawet do muzyki granej na żywo przez Was.

Versusfest na którym sędzia Mickiewicz miotał dobre punche. Fajny pomysł ze wstawieniem instrukcji do tych nieznanych crapów.

Koncert Chip Jockeya, który dużo gadał, ale puszczał dobre, znane kawałki przy których dobrze się skakało:D

No i CFL, który w tym roku udało mi się zaliczyć, a mam nadzieję wygrać za rok;> A mechanizm zajebistości tego turnieju już OsA świetnie opisał.


Dzięki, że jesteście:)
Do zobaczenia za rok!

*

Offline Arek

  • **
  • 126
Odp: Halko (Dzwoni Twój Gilop Po Relacje)
« Odpowiedź #44 dnia: Lipca 23, 2018, 11:35:16 »
Wróciłem z rozjazdów i w końcu mogę też zostawić tu klika słów, chociaż na dobrą sprawę zlot jeszcze mi nie zszedł z krwioobiegu  :) byłem z wami dopiero drugi raz, pierwszy raz w tej owianej legendą remizie w Laskach, ale doskonale wiem, czemu każdy czeka na ten lipcowy spęd różnych osobowości. Każdy z innej bajki a jednak wszystkich do jednego mianownika sprowadza pasja i sentyment do lat minionych. Jesteśmy jedną, wielką, dysfunkcyjną rodziną, która kocha się w opór. O pogodzie w trakcie zlotu pisać nie będę, bo wszystko już zostało powiedziane wyżej. Spróbuję natomiast, podobnie jak większość bandytów, naskrobać coś indywidualnie:

daf - chłopa poznałem lata temu i od początku tej znajomości łączył nas wybitny pociąg do gruzu. Po tak długim czasie na zlotach widzę właśnie w Twoim wykonaniu ten cudowny element częściej niż kiedykolwiek indziej. Dziękuję za to, że rok temu wprowadziłeś mnie do contrabandyckiego świata!

dziat - czapki z głów za trud organizacji całego zamieszania, to wszystko wymaga tytanicznego wysiłku i ogromnego nakładu czasu i energii. Dziękuję też za biforek na Wrzecionie i liczne, na przestrzeni ostatniego roku, rozmowy o wszystkim i niczym. Apartament z widokiem na Wisłę czeka!

MWK - Marek, zaraz w ten tam rów tam wpadniesz! Wielkie ukłony za piękne przyozdobienie remizy i cały Twój wkład w to, żeby zlot wyglądał najlepiej jak to tylko możliwe. Sprowadzenie Pana Jerzego to już w ogóle majstersztyk. Nikt tak dobrze nie gra bezdomnego jak Ty! No i jak nikt inny potrafisz w gry psychologiczne i kombinowanie w trakcie CFL ;)

żur0 - CFL śledziłem z większą uwagą niż Ligę Mistrzów i mundial razem wzięte. Ten turniej to klasa sama dla siebie. Co prawda należało zdyskwalifikować Grecką, ale rozumiem ducha fair play. Gnicia na werandzie także nic nie zastąpi. Do rychłego zobaczenia!

Mejs - rozmowy z Tobą to czysta przyjemność. Niezależnie od tematu. Byłeś pierwszą osobą, z którą usiadłem na tej legendarnej werandzie i popijając browarka gadałem o życiu. Dzięki za rupie z nosorożcem i śmiech liczony w godzinach i decybelach. Pamiętaj też o tym, żeby każdego młodego stulejarza zabierać do Tatiany!

Roben - wielką przyjemnością było Cię znów zobaczyć i pognić ze wszystkiego. Ogarnięty mały chłopek jesteś i kopiesz zady w WWE na psx. Dobrze widzieć, że się układa i mam nadzieję, że zobaczymy się prędzej niż w lipcu 2019! Brawa i ukłony również w stronę Wereł, za to że nie uciekła po pierwszym dniu, a wytrzymała i chyba poczuła się dość dobrze w tym pokręconym towarzystwie.

Robi - za to, że ty spałeś w moim namiocie! Dzięki Robuś za aferę paczkową, jeden wielki pokład gruzu to był! Szkoda, że choroba Cię tam zmogła, ale na szczęście udał nam się spontaniczny reslink w remizie ;) Proszę w trybie natychmiastowym udać się do fryzjera i ogarnąć życie, bo hultaj się robisz!

Kompot - chłopie, Ty chyba moim ghost writerem zostaniesz! Dzięki za wszystkie żarty i rzarty, doskonale się bawiłem w Twoim towarzystwie. Jesteś też jednym z nielicznych dowodów na to, że nie jestem osobą, która najbardziej na zlocie ssie w pegasus :D No i leczo pryma sort!

Nielogiczny - Grzesiu, fantastyczny turniej w paletky! Świetnie się bawiłem. Podziwiam to, że w tej paskudnej pogodzie wytrzymałeś tyle dni w namiocie i to jeszcze w najbliższym sąsiedztwie Pałacu Prezydenckiego. A skoro już o nim mowa, to...

Lio - Swoją obecnością na zlocie wnosisz bardzo dużo. Można z Tobą pogadać praktycznie o wszystkim, a Twoje spontaniczne komentarze to crème de la crème. Uwielbiałem też żarty z chwytania za nóż ;)

Krisuroku - wielkie brawa za relację, kielich nie stygnie! Jesteś doskonałym kompanem do rozkręcania beki. Jak wczoraj pisałem, mam już dla Ciebie jądra na przyszłoroczną odsłonę FamiCON Open 2019, także ciesz się pucharem póki możesz ;)

OsA - grać z Tobą w jednej drużynie to przyjemność! Podoba mi się też to, że potrafisz doskonale określić ilość dymu potrzebną do dobrej zabawy w remizie. Obiecuję, że w przyszłym roku przypilnuję, żeby Janota nie wlewał w Ciebie wódki siłą, tak być nie może!

Mati - bardzo się cieszę z naszego spotkania na zlocie. Przy każdej rozmowie w jakiś tam sposób mnie inspirujesz i nie inaczej było na zlocie, chociaż nie gadaliśmy jakoś specjalnie dużo. Czekam do najbliższej okazji, wtedy nadrobimy!

Vinyl - chylę czoła umiejętnościom aktorskim! Podłapałeś temat po mistrzowsku i przyczyniłeś się do sukcesu jednego z najlepszych practical joke'ów ever :D

Ignus & Wodzu - doskonale było z wami pić i gnić na werandzie. Ignus, zdjęcie z dnia 0 przejdzie chyba do historii! Wodzu, wyborne mięsko przywiozłeś w tych zielonych woreczkach. Za rok zrzuta chyba nie tylko na leczo!

Rocket - jak zawsze przy okazji spotkań miło jest z Tobą pogadać. Do teraz mam przed oczami jak ronisz łzę na werandzie po zjedzeniu papryki od Osy, bo nie była wystarczająco ostra :D Trzymaj się chłop i trzymam kciuki za to, żeby Twoja decyzja, o której gadaliśmy w kuchni, okazała się słuszna i dobra dla Ciebie! No i szacunek, że w tej zalanej procentami remizie nie sięgasz po kieliszek!

MaarioS - gratuluję udanej organizacji konkursów, bardzo wysoki poziom! No i obserwować jak grasz to też przyjemność! Za rok musisz tylko popracować nad emocjami w trakcie CFL :D Do zobaczenia!

Qurek - super, że wpadłeś chociaż na te kilka chwil. Miło było się zobaczyć, może w przyszłym roku dasz radę przybyć na dłużej, to Talisman wjedzie na warsztat!

machbed - w tym roku wstrzymałeś się z jedzeniem za moje i widzisz jak skończyłeś... dobrze, że nie musiałeś dzwonić na pogotowie z tego samochodowego telefonu ;)

Gargi - wlewasz swoją obecnością do remizy ten wyjątkowy klimat Manieczek :D mimo, że Ekwadorsk spędziłem na remizie/namiocie, to siłą rzeczy byłem jego aktywnym uczestnikiem ;)

Dred i Gajwer vel Pieseu aka Jay i Cichy Bob - czy ja muszę coś jeszcze pisać? :D

Wiem, że nie wymieniłem większości osób, które były na tym wspaniałym zlocie. Nie zmienia to faktu, że wszystkim wam gorąco dziękuję za obecność. Wszelkie problemy, z którymi przyjechałem do Izabelina zniknęły od razu po przekroczeniu progów remizy i to właśnie dzięki waszej obecności.

I na koniec zabiorę głos w dyskusji, która często przewijała się na zlocie: Laski czy Nowa Wieś?

Nieważne gdzie. Ważne, że ze wspaniałą ekipą.

[Nowa Wieś Team]