Na F#13 próbowałem grać w Daiku no Gen San (1) ale tak sobie mi szło, w czwartym etapie przestawałem sobie radzić bo zawsze gdzieś się dałem dziabnąć tracąc power-upy a bez nich trudno. Ogólnie osiągalne do przejścia, może kiedyś.
Ja doceniam w tej grze "japońską" estetykę - mamy słodkie okrzyki, przerysowane postacie, przemoc jest ukazana w zabawny sposób. Wszystko co robi Harry po prostu cieszy michę, Irem zrobił kawał dobrej roboty w kwestii animacji.
Gameplay bardzo dynamiczny, sterowanie resposywne, wydawanie Harry'emu poleceń daje dużo radochy.
Muzyka typu "posłuchaj i zapomnij", największy minus produkcji.
W drugą część nie grałem, nie mam zdania na tę chwilę.
Irem ogólnie jest słabo doceniany jeśli chodzi o NES; Daiku no Gen San to akurat jedna z lepszych produkcji spod ich ręki na tego ośmiobitowca.